„Chodź na słówko” – to tytuł pierwszego w tym sezonie artystycznym przedstawienia w Teatrze Lalki i Aktora „Kubuś” im. Stefana Karskiego w Kielcach. Premiera odbędzie się w sobotę (10 września) o godz. 17.00.
Spektakl jest oparty na tekście Maliny Prześlugi – cenionej i wielokrotnie nagradzanej dramatopisarki oraz pisarki, która zapowiedziała swoją obecność na kieleckiej premierze.
Zabawa słowami i poszukiwanie własnej tożsamości
„Chodź na słówko” to zaskakująca zabawa słowami, ale również sztuka o poszukiwaniu własnej tożsamości i akceptacji siebie. Robert Traczyk, reżyser przedstawienia wyjaśnia, że jest to historia słów, które pogubiły litery i ruszają w podróż, aby je odzyskać.
– Mam wrażenie, że to taka cenna lekcja dla dzieci. Nasi bohaterowie Kula i Toperz, którzy mają poczucie, że są niepełni, bo pogubili swoje litery wyruszają w podróż, aby je odzyskać, czyli znaleźć swoją tożsamość. Spotykają po drodze różnych bohaterów, którzy w zabawny mam nadzieję sposób podrzucają im różne myśli, które doprowadzają do szczęśliwego finału – mówi.
W rolę jednego z bohaterów wciela się Michał Olszewski. Przyznaje, że nie do końca wie kim jest.
– Na początku wydaje się, że jestem Toperzem, ale wszystko zależy od języka polskiego, jego złożoności, liter i od przyjaciół, z którymi się tych literek poszukuje. Nieważne kim jesteśmy, tylko z kim jesteśmy – mówi.
W rolę drugiej bohaterki wcielają się Aleksandra Sapiaska i Ewa Lubacz, która podkreśla, że słowa mają ogromne znaczenie.
– Między innymi o tym jest ten spektakl. Słowa mogą coś znaczyć i mogą być źródłem zabawy. To jest takie pochylenie się nad językiem polskim, jaki jest bogaty, jak używamy go na co dzień. Niekiedy go kaleczymy, ale można się nim bawić. Nasi bohaterowie mimo, że są namacalnymi, prawdziwymi postaciami, to są też bytami abstrakcyjnymi, bo to są przecież słowa wypowiedziane przez małą dziewczynkę i o tym jest ta cała historia – dodaje.
Słowa ubrane w kształt
Kształt słowom nadał odpowiedzialny za scenografię Adrian Lewandowski. Tak tłumaczy swoją koncepcję.
– Przestrzeń inspirowana sztuką bauhausu, czyli bardzo geometryczna, bardzo prosta. Później w czasie całego procesu projektowania pomyślałem, że trzeba dać dzieciom coś więcej, czyli kolor, mocne faktury i tak też się stało – opisuje.
Bohaterowie są dużych rozmiarów i sprawiają wrażenie miękkich, przyjaznych w dotyku.
– Mamy taki świat, że dzieciom trzeba dać odrobinę tej miękkości, czułości – wyjaśnia scenograf.
Za muzykę jest odpowiedzialna Magdalena Gorwa, która zaproponowała pewną mieszankę brzmieniową.
– Reżyser od początku miał pomysł i chciał żebyśmy się zainspirowali starymi grami komputerowymi z lat 80. XX wieku, ale stwierdziliśmy, że chcemy to trochę uwspółcześnić i wymieszaliśmy je z muzyką elektroniczną – wyjaśnia.
Nagroda dla kieleckiej aktorki
Efekt końcowy będzie można usłyszeć i zobaczyć podczas premiery, która odbędzie się w sobotę (10 września) o godz. 17.00, na scenie Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” przy ulicy Dużej w Kielcach.
Na scenie wystąpią również Andrzej Kuba Sielski i Rafał Iwański. Po spektaklu nastąpi wręczenie Nagrody im. Leona Schillera za rok 2021. Otrzyma ją Aleksandra Sapiaska, niezwykle utalentowana młoda aktorka, która zabłysnęła w spektaklach kieleckiego teatru. Wyróżnienie przyznaje Związek Artystów Scen Polskich.