Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Kielcach w zbliżającym się sezonie grzewczym nie będzie wprowadzać nowych stawek za dostawy ciepła. Od lipca tego roku obowiązują taryfy, zgodnie z którymi opłaty za ciepło wzrosły o średnio 9 proc.
Arkadiusz Bąk, prezes miejskiej spółki, zajmującej się dostawami ciepła wyjaśniał, że priorytetem w nadchodzącym sezonie grzewczym 2022/2023 ma być zapewnienie stabilnych dostaw ciepła do mieszkańców Kielc podłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej.
– Odbiorcy nie mają powodów do obaw. Zarówno PGE oddział Elektrociepłownia, jak i nasza spółka mamy zabezpieczone składy węgla na cały sezon. Ciepła w tym roku w Kielcach nie zabraknie. Co do ceny, możliwe są oczywiście niewielkie zmiany, w sytuacji gdy pojawią się dodatkowe kosztów produkcji energii. Nie są to jednak zmiany o jakich mówimy w skali kraju. Zmiany ceny pozostają na poziomie około 10 proc., a 90 proc. mieszkańców miasta nie powinno być w żadnym wypadku zaskoczonych pod względem dostępności i opłat za ciepło – podkreśla.
Zbigniew Duda, dyrektor Elektrociepłowni Kielce, także podkreśla, że kielecki oddział PGE zgromadził zapasy węgla, które pozwolą na produkcję ciepła przez cały sezon grzewczy.
– W ciągu roku systematycznie uzupełniamy nasze zapasy, więc mieszkańcy Kielc mogą być pewni, że dostawy ciepła nie będą w żaden sposób zaburzone. Jesteśmy także zabezpieczeni pod względem dostaw gazu.
W tej chwili cena wytwarzania ciepła w kieleckim oddziale PGE wynosi 37 złotych za GJ, co w porównaniu z innymi miastami naszego województwa jest bardzo atrakcyjną stawką.
Dla porównania wyprodukowanie 1 GJ w Ostrowcu Świętokrzyskim kosztuje 101 złotych, z kolei w Starachowicach jest to kwota 44,5 złotych. Tak niskie ceny udaje się nam uzyskać dzięki inwestycjom w kogenerację, czyli w procesie jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i ciepła użytkowego. Ponadto ciepło w naszej elektrociepłowni powstaje też dzięki odnawialnym źródłom energii – mówi.
MPEC dostarcza ciepło do niemal 100 tys. mieszkańców Kielc. Pozostali korzystają z ciepłowni osiedlowych administrowanych przez spółdzielnie. Własne źródła ogrzewania moją często także wspólnoty mieszkaniowe i różnego rodzaju obiekty usługowo handlowe.
Tam ceny ciepła ustalają administratorzy i dla każdego podmiotu mogą być inne.