Mandatem karnym w wysokości 1,5 tys. zł został ukarany kierowca kartki, który doprowadził wczoraj (12 września) do zderzenia z osobowym audi na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Polnej w Kielcach. Ustalono, że kierowca miał włączone sygnały ostrzegawcze i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, jednak nie zachował należytej ostrożności.
Co to oznacza? Czy pojazd uprzywilejowany ma absolutne pierwszeństwa na skrzyżowaniu?
Joanna Żelezik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach przypomina, że kierowca pojazdu uprzywilejowanego musi także stosować się do przepisów ustawy prawo o ruchu drogowym.
– Może on np. wjechać na skrzyżowanie, gdy świeci się czerwone światło, tylko i wyłącznie pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności i upewnienia się, że wszyscy inni kierowcy umożliwili mu przejazd – zauważa. W tym przypadku tak nie było.
Kierowca karetki nie zachował należytej ostrożności, co doprowadziło do kolizji i dlatego został ukarany. Jak się okazuje mandatu nie otrzymał natomiast drugi uczestnik zdarzenia.
Policjanci dodają, że każdy przypadek dotyczący zdarzenia w udziałem karetki pogotowia, czy innego pojazdu uprzywilejowanego wymaga indywidualnej oceny. Należy bowiem określić, czy kierowca pojazdu rzeczywiście zachował należytą ostrożność, czyli przed wjazdem na czerwonym świetle upewnił się, że może bezpiecznie przejechać skrzyżowanie czy nie. Osobnej ocenie podlega także zachowanie innych użytkowników np. tego czy widzieli nadjeżdżającą karetkę.
Uprzywilejowanym jest ten pojazd, który ma włączone sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie.
Z kolei kierowcy, piesi i inni uczestnicy ruchu zobowiązani są umożliwić przejazd takiemu pojazdowi.