Trwa kontrola w firmie, której pracownicy prawdopodobnie przyczynili się do powstania białej piany na Silnicy w Kielcach. Przedsiębiorstwo zlokalizowane jest w pobliżu ulicy Zagnańskiej i zajmuje się produkcją chemii budowlanej.
Witold Bruzda, Świętokrzyski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska informuje, że obecnie trwa m.in. analiza zebranych dokumentów.
– Ustaliliśmy, że doszło do wylania do kanalizacji deszczowej popłuczyn z mycia zbiorników, w których były przetrzymywane substancje używane do produkcji chemii budowlanej – mówi.
Ostatecznie miało to doprowadzić do powstania białej piany, która przez dwa dni (13-14 września) pojawiała się na Silnicy. Część unosiła się w powietrzu.
– Kontrolowana firma zasłania się tym, że młody pracownik nie ma doświadczenia i spowodował to zdarzenie. Zweryfikujemy to podczas naszych działań – mówi.
Inspektorzy analizują użyte substancje. Niewykluczone, że w mieszaninie znajdowały się elementy niebezpieczne dla środowiska.
– W kartach informacyjnych używanych chemikaliów znajduje się zapis, że nie należy dopuścić do przedostawania się ich do wód gruntowych, kanalizacji i cieków wodnych. Tu mamy do czynienia z wprowadzeniem ich do kanalizacji, a potem do rzeki, czyli naturalnego cieku wodnego – dodaje.
Prawdopodobnie po ustaleniu osób, które przyczyniły się do tego zdarzenia, zostanie skierowany wniosek do organów ścigania.