Śpiewała o niej Sława Przybylska, a także pieśniarze ludowi – najpiękniejsza jesienią czerwona jarzębina jest też cennym lekarstwem.
Lilia Kowalewska, ziołoznawca i zielarka informuje, że jarzębinę można już zbierać z drzew, ale jeżeli poczekamy do pierwszych przymrozków, to będzie gotowa do spożycia.
– Obecnie zebraną jarzębinę należy przemrozić w zamrażalniku przez co najmniej 24 do 40 godzin, żeby straciła swoją goryczkę. Po przemrożeniu będzie się nadawała na soki i konfitury – radzi.
Warto jarzębinę dołączyć do swojej apteczki i spiżarni bo, jak dodaje zielarka, zaopatruje organizm w witaminy i składniki mineralne.
– Zapobiega biegunkom, wzmacnia odporność, a także pomaga przy hemoroidach i w uszczelnianiu naczyń krwionośnych, poprawia działanie układu trawiennego. To naprawdę cenne zioło – przekonuje Lilia Kowalewska. I zachęca do robienia przetworów z jarzębiny.
-Dżemy z jarzębiny idealnie smakują z mięsami, ale też na słodko, z naleśnikami. Warto dodać do dżemu jabłko lub gruszkę, które idealnie komponują się z cierpką jarzębiną – zdradza.
Jarzębiny nie powinno się jeść na surowo. Po obróbce termicznej nie traci swoich leczniczych właściwości.
Przepis na dżem z jarzębiny i jabłek
Składniki:
1 kg dojrzałych owoców jarzębiny,
1 kg jabłek,
1 kg cukru,
1/2 szklanki wody
Jarzębinę opłukać i zamrozić na 24 godziny i po wyjęciu z zamrażalnika przełożyć do rondla, wlać wodę i gotować pod przykryciem, aż zacznie pękać. Wtedy dodać cukier i dalej podgrzewać, aż cukier się rozpuści. Umyte, obrane i pokrojone jabłka dodać do rondla z gotującą się masą. Gdy owoce staną się szkliste, zdjąć z ognia, przełożyć do słoików. Pasteryzować 30 min w piekarniku rozgrzanym do 100 stopni Celsjusza.