Z bardzo dużym zainteresowaniem spotkał się Marsz dla Życia i Rodziny zorganizowany w Koprzywnicy. Poprzedziła go msza święta w koście pw. Matki Bożej Różańcowej, po czym zebrani przeszli przez rynek, ulicą 11 Listopada do ogrodów pocysterskich przy kościele św. Floriana, gdzie odbył się piknik rodzinny.
Podczas marszu co pewien czas brzmiał dźwięk Dzwonu „Głos Nienarodzonych”, który jest szczególnym symbolem tych wydarzeń organizowanych w Polsce. Część uczestników miała na sobie koszulki z napisem Marsz dla Życia i Rodziny. W tym gronie byli m.in. Marek Jońca, członek zarządu województwa świętokrzyskiego i pełnomocnik PiS w północnej części województwa, poseł Agata Wojtyszek. Parlamentarzystka powiedziała, że rodzina jest najważniejszą komórką społeczeństwa.
– Tylko dzięki polskiej, silnej rodzinie możemy mówić o silnym kraju. To w kochającej się rodzinie wychowywane są dzieci, które potem mogą budować mocne państwo, dlatego to chcemy dzisiaj pokazać – powiedziała poseł Agata Wojtyszek.
Parlamentarzystka dodała, że celem marszu jest również zwrócenie uwagi na to, jak cenne jest każde życie. – W dobie wojny na Ukrainie widzimy, jak codziennie giną i żołnierze i cywile – zaznaczyła.
Podczas marszu przez megafon cytowano m.in. słowa św. Jana Pawła II oraz inne autorytety religijne w kwestii wartości chrześcijańskich. Wśród uczestników byli przedstawiciele różnych środowisk oraz ludzie w różnym wieku, niektórzy z małymi dziećmi oraz seniorzy. Mieszkanki Koprzywnicy powiedziały naszej reporterce, że musiały tu przyjść, zgodnie ze swoją wewnętrzną potrzebą. Irena i Danuta mówiły, że dla nich rodzina jest czymś, co przynosi szczęście i radość, że aby dobrze wychować dziecko, to rodzina musi być pełna, z mamą i tatą. Swoim uczestnictwem chciały także zamanifestować swój sprzeciw wobec aborcji.
Główną organizatorką marszu była Anna Paluch, wsparli ją członkowie Komitetu Organizacyjnego, Rycerze Kolumba z kościoła św. Floriana oraz obie koprzywnickie parafie.
W trakcie pikniku rodzinnego były m.in. występy artystyczne, rodzinne rozgrywki sportowe, atrakcje dla dzieci, np. dmuchane zjeżdżalnie. Oprócz tego były stoiska służb mundurowych, koła łowieckiego i kół gospodyń wiejskich. Podczas pikniku zbierano pieniądze na leczenie Bartoszka Jędrasika z gminy Łoniów, chorego na rdzeniowy zanik mięśni. Na terapię genową potrzeba 10,5 mln zł.