Powstałe w ubiegłym tygodniu tajemnicze zapadlisko w centrum Kielc, w pobliżu skrzyżowania ulic Koziej i Orlej nadal pozostaje bez wyjaśnienia.
Wojewódzki Świętokrzyski Konserwator Zabytków Joanna Modras informuje, że teren zapadliska zostanie zbadany specjalistów, w tym m.in. przez archeologa.
– Wykonane zostanie rozpoznanie tego terenu. Kolejnym krokiem będzie zastanowienie się nad tym, jak ma wyglądać naprawa uszkodzonej nawierzchni. Odkrywki pozwolą ocenić, czy jest to zapadlisko lub czy znajdują się w tym miejscu pozostałości dawnych budynków. Trzeba także określić czy wystarczy wykonanie zagęszczenia tego terenu czy wymagane będzie wybudowanie wzmocnienia na tym fragmencie ulicy – wyjaśnia.
Konserwator nie wyklucza, że pod skrzyżowaniem ulic Koziej i Orlej mogą znajdować się pozostałości po dawnych piwnicach, budynkach lub kanałach.
– Nie jest to niczym nadzwyczajnym. W obrębie starówki i obszarach wokół Rynku jest to możliwe – dodaje Joanna Modras.
Sposób oraz zakres naprawy będzie zależał od zarządcy drogi, czyli Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.