Światowej sławy polski fotografik, współtwórca Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, a przede wszystkim kielczanin, Paweł Pierściński został upamiętniony tablicą na budynku przy ulicy Kościuszki. Artysta mieszkał tam kilkadziesiąt lat.
Maciej Zarębski, prezes Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego, które ufundowało tablicę upamiętniającą kieleckiego artystę podkreślił, że Paweł Pierściński był wyjątkową osobą, o której życiu i osiągnięciach kielczanie często nie mają pojęcia.
– Był światowej sławy fotografikiem, poetą, publicystą, ale również patriotą. Wspaniały człowiek, którego sława stale rośnie, im dalej czas płynie od momentu jego odejścia. My, kielczanie, nie zdajemy sobie sprawy, że to największy twórca i artysta od czasów Stefana Żeromskiego. W tych słowach nie ma przesady. Jego legenda z każdym rokiem będzie rosła. Paweł Perściński był człowiekiem z krwi i kości. Pomagał i wskazywał wielu ludziom, w tym także i mnie, drogę do realizowania swojej pasji. Zajmował się fotografiką nie tylko dlatego, że był członkiem Polskiego Związku Artystów Fotografików, ale też z uwagi na pasjonatów tej sztuki. Zachęcał ich do sięgnięcia po aparat i by za jego pomocą coś wydobyć, pokazać i przekazać – mówił.
Artur Dziwirek, prezes Okręgu Świętokrzyskiego Związku Polskich Artystów Fotografików zwraca uwagę, że jednym z największych sukcesów Pawła Pierścińskiego było stworzenie w 1978 roku oddziału Związku Polskich Artystów Fotografików, okręg Świętokrzyski.
– Jednak był także twórcą kierunku Kieleckiej Szkoły Krajobrazu, który podbił Europę, świat i z całą pewnością Polskę. Jego „Sinusoida” jest przekrojem przez życie każdego artysty. Paweł zawsze podkreślał, że nie ma stale aktywnych artystów. Każdy ma swoją sinusoidę. To także wykres twórczości każdego z nas – zauważa.
Artur Dziwirek dodaje, że jedno z najsłynniejszych dzieł Pawła Pierścińskiego ma szczególne znaczenie dla każdego artysty.
– „Sinusoida” Pawła Pierścińskiego pokazywała pewnego rodzaju schemat i mechanizm, ale dochodził do tego też element twórczy. Dobre zdjęcie wymaga czasu, pracy i cierpliwości – wskazuje.
Kuzyn Pawła Pierścińskiego, Wojciech Kołodziej wspominał, że sławny fotografik swoją przygodę z fotografowaniem rozpoczął w 1952 roku, w wieku 14 lat. Natomiast pierwszą wystawę stworzył już w 1955 roku.
– Pamiętam jak od zawsze był naszym fotografem rodzinnym. Po każdym spotkaniu zawsze robił zdjęcia całej rodzinie. Do dziś posiadam swój portret jego autorstwa z okresu gdy byłem dzieckiem. Jego widok, jak i albumów z innymi zdjęciami, zawsze przypomina mi o Pawle – mówił.
Podkreślił, że to, czego dokonał Paweł Pierściński, starczyłoby na kilka życiorysów, a zdjęć byłoby znacznie więcej, gdyby nie, jak przypomniał, spalenie przez artystę kilkuset tysięcy negatywów.
– Osobiście jestem mu wdzięczny za to, że wprowadził mnie do Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego. Przy jego pomocy i zachęcie udało mi się wydać siedem tomików poezji – dodaje Wojciech Kołodziej.
Grzegorz Sowiński, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w kieleckim urzędzie miasta zaznaczył, że twórczość Pawła Pierścińskiego jeszcze przez długi czas będzie inspirować kolejne pokolenia artystów.
Treść tablicy upamiętniającej Pawła Pierścińskiego:
„W tym domu w latach 1984-2017 mieszkał Paweł Pierściński, światowej sławy fotografik, którego twórczość rozsławiła Kielce i Ziemię Świętokrzyską w Polsce i poza jej granicami, członek Związku Polskich Artystów Fotografików oraz honorowy członek Świętokrzyskiego Towarzystwa Regionalnego w 5. rocznicę śmierci tę tablicę ufundowali członkowie ŚTR w Zagnańsku AD 2022”.
To niejedyne miejsce, które przypomina o wybitnym kielczaninie. 12 stycznia 2018 roku na Skwerze Harcerskim im. Szarych Szeregów w Kielcach odsłonięto popiersie Pawła Pierścińskiego – w Alei Sław XX wieku.