3 mln buków, dębów oraz sosen wyhodowano w tym roku w sukowskiej kontenerowej szkółce leśnej. W najbliższych tygodniach setki tysięcy drzew trafią przede wszystkim do nadleśnictw na terenie całego województwa świętokrzyskiego.
Paweł Kosin z Nadleśnictwa Daleszyce mówi, że w tej chwili dobiega końca proces wzrastania drzewek hodowanych przez ostatnie kilka miesięcy w zamknięciu. Wyjątkowość produkcji sadzonek w szkółce leśnej w Sukowie polega na tym, że przebiega ona szybciej niż ma to miejsce w przypadku drzew wysiewanych i rosnących od początku pod gołym niebem.
– Sposób, w jaki produkujemy drzewa sprawia, że np. dąb wysiany w maju, we wrześniu ma wymiary, które w naturze mógłby osiągnąć dopiero po upływie 2 lub 3 lat – podkreśla.
– Sadzonki są w pełni rozwinięte i nie odbiegają pod względem jakości od drzew wyhodowanych w tradycyjny sposób. Od końca września do końca października drzewka będą wyjmowane ze szklarni. W tym samym czasie zaczynamy także zbiórkę kilku ton nasion drzew liściastych – buka i dębu, które są u nas przechowywane. Zebrane nasiona zostaną zdeponowane w pomieszczeniach z odpowiednią wilgotnością i temperaturą – dodaje Paweł Kosin.
Leśnik wskazuje, że sadzonki w pierwszych tygodniach po wysianiu i wykiełkowaniu są przetrzymywane w specjalnie do tego przygotowanej szklarni.
– Sadzonki rozwijają się w foliowych namiotach, w których panuje mikroklimat, przede wszystkim niezależny od warunków zewnętrznych. Po kilku tygodniach sadzonki wysiane np. w kwietniu, od połowy maja są przetransportowywane na pola, gdzie trafiają do gleby. Rośliny na otwartej przestrzenni są wystawione na naturalne warunki atmosferyczne. Mimo dobrej kondycji nadal znajdują się pod naszą opieką, zwłaszcza latem, w okresie podwyższonych temperatur – wyjaśnia.
Rocznie Lasy Państwowe produkują około 500 mln nowych drzew.