27 września 1939 roku grupa oficerów Wojska Polskiego podjęła decyzję o utworzeniu Służby Zwycięstwu Polski. Organizacja była zalążkiem Polskiego Państwa Podziemnego.
KIELCE
83. rocznicę tego wydarzenia uczcili w Kielcach przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych oraz świętokrzyscy parlamentarzyści.
Historyk, dr Marek Jedynak z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej przypomina, że 27 września 1939 roku, w kraju powstały siły zbrojne dające początek największej podziemnej armii w okupowanej Europie.
– Tego dnia, w jeszcze broniącej się Warszawie, głównodowodzący obroną miasta, gen. Juliusz Rómmel, powierzył swoje kompetencje na obszar całego kraju gen. Michałowi Tokarzewskiemu-Karaszewiczowi i polecił utworzenie tajnej organizacji wojskowej. Przyjęła nazwę Służba Zwycięstwu Polski. W ciągu kilku dni, zarysowany został cały plan działalności konspiracyjnej, w tym szerzej polskiego państwa podziemnego. Organizacja objęła swoim zasięgiem wszystkie województwa przedwojennej Polski, tworząc w nich swoje struktury – przypomina. – Z kolei 13 listopada 1939 roku, naczelny wódz oraz premier, gen. Władysław Sikorski zdecydował o rozwiązaniu SZP, powołując w jej miejsce Związek Walki Zbrojnej, który 14 lutego zmienił nazwę na Armię Krajową. Można więc mówić, że 27 września 1939 roku powstały siły zbrojne w kraju. Będące największą w okupowanej Europie armią podziemną. Była to siła, która przez całą wojnę, a nawet dłużej walczyła odzyskanie niepodległości przez Rzeczpospolitą – dodaje historyk.
Marszałek województwa świętokrzyskiego, Andrzej Bętkowski podkreśla, że utworzenie Służby Zwycięstwu Polski było początkiem budowy oporu w polskim społeczeństwie, które czynnie przeciwstawiało się okupacji hitlerowskiej i sowieckiej.
– Poza wymiarem wojskowym polskiego państwa podziemnego należy pamiętać o wszystkich innych organach, jakie to państwo miało w swojej strukturze. Były to struktury polityczne, administracja, wymiar sprawiedliwości i szereg innych służb, które sprawiały, że to państwo było skuteczne. Pomimo terroru szerzonego przez obu okupantów – mówi.
Senator Krzysztof Słoń zwrócił uwagę, że bez Polaków, którzy postanowili kontynuować walkę we wrześniu 1939 roku nie byłoby dzisiejszej Polski.
– Polacy mieli wtedy świadomość, że Niemcy nie poprzestaną na kampanii wrześniowej. Ich celem była fizyczna eliminacja naszego narodu. Współcześnie jesteśmy świadkami podobnych działań na Ukrainie. W tym dniu wspominam zawsze mjr. Henryka Dobrzańskiego, który był mocno związany z ówczesną ziemią kielecką. Tego, który nie złożył broni, który do końca był polskim żołnierzem, a z nim jego wydzielony oddział. To dzięki tym ludziom z września 1939 roku zawdzięczamy to, że dziś tu jesteśmy. We wrześniu 2022 roku przed polskim pomnikiem, w polskim mieście i możemy o tym mówić w polskim języku – zaznacza.
Przewodniczący rady miasta, Jarosław Karyś jest zdania, że powstanie polskiego państwa podziemnego był początkiem walki o niepodległość zarówno na froncie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
– Była to organizacja zrzeszająca wiele przedwojennych ugrupowań politycznych. Jednocześnie ta organizacja dawała społeczeństwu polskiemu nadzieję i szansę na budowanie i zapamiętywanie własnej tożsamości w dobie okupacji. To była największa tego typu armia, która zdecydowała o losach wielu ludzi. To również dowód na to, że nigdy się nie poddaliśmy i stale walczyliśmy o naszą ojczyznę. O tym musimy pamiętać – ocenia.
Polskie Państwo Podziemne istniało od 27 września 1939 roku do 1 lipca 1945. Rozbudowane piony wojskowy i cywilny pozwalały na zachowanie ciągłości władzy w naszym kraju. Dziełem Polskiego Państwa Podziemnego było nie tylko podjęcie otwartej walki z okupantem w ramach akcji „Burza”, ale stworzenie siły moralnej, niepodległościowej tradycji, która pozwoliła przetrwać także czas komunistycznej dyktatury.
WĄCHOCK
Przy kapliczce świętego Jacka w Wąchocku odbyły się uroczystości w 83. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego. Umieszczone jest tam tablica poświęcona żołnierzom września 1939 roku i partyzantom Antoniego Hedy „Szarego”, którzy stacjonowali nieopodal.
Anna Skibińska, wiceprezes okręgu Środowiska Świętokrzyskich Zgrupowań Partyzanckich Ponury-Nurt przypomniała, że Polskie Państwo Podziemne było fenomenem na skalę światową.
– Zaledwie kilka dni po wybuchu wojny na terenie Polski, pomimo terroru niemieckiego i sowieckiego, powstały struktury państwa, zarówno cywilne, jak i wojskowe – mówiła.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. uczniowie i nauczyciele wielu okolicznych szkół. Jak mówili młodym ludziom trzeba pokazywać, że historia Polski to nie tylko wydarzenia odległe, ale także te, które miały miejsce blisko.
– Świętowanie rocznicy w warunkach polowych, przypominających te, w których działali konspiratorzy, daje szansę na przybliżenie młodzieży realiów sprzed kilkudziesięciu lat. Równie ważne jest budowanie tożsamości narodowej – mówili pedagodzy.
Pierwsze spotkania upamiętniające powstanie Polskiego Państwa Podziemnego organizował w Starachowicach Zdzisław Rachtan „Halny”. Odbywały się na Wykusie. Po umieszczeniu na kapliczce świętego Jacka tablicy pamiątkowej, uroczystości przeniosły się do wąchockiego lasu. Niezmiennie jednak poprzedzane są złożeniem kwiatów w Panteonie Pamięci Polskiego Państwa Podziemnego, który mieści się w klasztorze ojców cystersów.