Nowa Lewica będzie kontynuować współpracę z partią Razem. Takie decyzje zapadły podczas niedzielnych (2 październik) obrad rad krajowych obydwu partii.
Gremia zapowiedziały także pierwszy w historii kongres programowy obu ugrupowań. Jak mówi Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, niedzielne spotkanie było potwierdzeniem dotychczasowej koalicji.
– Dzisiejsze spotkanie miało ogromną wagę. Wspólnie już ruszyliśmy z cyklem konferencji, które dotyczyły m.in. ochrony środowiska i zmian klimatu, czy przeciwdziałania wzrostowi cen energii. Przed nami także spotkania dotyczące praw człowieka i rządów prawa, natomiast 22 października czeka nas kongres kobiet w Toruniu. To wszystko jest już tak naprawdę rozpędzaniem machiny politycznej Lewicy do wyborów – dodaje.
Andrzej Szejna pytany o szanse Nowej Lewicy w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych stwierdził, że jego ugrupowanie chce walczyć o pierwszeństwo wśród partii opozycyjnych.
– Nowa Lewica może także powalczyć z Prawem i Sprawiedliwością. Jesteśmy jednak ugrupowaniem skromnym i chcemy wywalczyć przynajmniej swoje kilkanaście procent. W takim układzie, jeżeli pozostałe ugrupowania opozycyjne zrobią swoje, to jesienią przyszłego roku nowy rząd będzie rządem dzisiejszej opozycji. Nie mam jednak na myśli Konfederacji, z którą nikt nie zamierza zawierać koalicji – ocenia.
W trakcie niedzielnych obrad Rady Krajowej Nowej Lewicy i partii Razem zapowiedziano, że 10 grudnia odbędzie się wspólna konwencja programowa obydwu ugrupowań.