Najprawdopodobniej średniowieczne części broni i pamiątkę po żołnierzu z II wojny światowej znaleziono podczas Ogólnopolskiego Zlotu Poszukiwaczy Bitwy pod Koronowem.
Około 200 pasjonatów historii i archeologii przeszukiwało w sobotę pola w okolicy Wilcza, by znaleźć odpowiedź na pytanie, gdzie dokładnie toczyła się polsko-krzyżacka bitwa z października 1410 roku. Zebrano pół reklamówki „skarbów” – m.in, pieniądze sprzed kilku tysięcy lat.
– Udało się odkryć dwa groty najprawdopodobniej z czasów Bitwy pod Koronowem, ale to już wypowiedzą się archeolodzy. Znaleźliśmy też mnóstwo artefaktów nie z epoki – m.in. rzymskie monety i fibule, czyli agrafki do zapinania szat – mówi Piotr Glimasiński, prezes Stowarzyszenia Bractwo. – Udało się też odkryć połowę nieśmiertelnika żołnierza z kampanii wrześniowej, jest tam nawet jego imię i nazwisko – dodaje.
Zdaniem szefa Bractwa, w przeszukiwanym miejscu mogła toczyć się potyczka. By odpowiedzieć, czy właśnie tam odbywała się zwycięska dla Polaków bitwa w 1410 roku, potrzeba jeszcze badań. Piotr Glimasiński dziękuje właścicielom pól, którzy udostępnili swoje grunty do poszukiwań.