Konecki dworzec z pomalowaną elewacją, ogródkiem i restauracją powstał w skali 1 do 87. Makieta odwzorowuje archiwalny wygląd budowli z lat: 1939-1960.
Twórca makiety, Maciej Sztolcman z Końskich informuje, że podczas budowy najważniejsze było oddanie proporcji.
– Spędziłem tydzień chodząc wokół dworca i mierząc go miarą laserową, łącznie z wysokością i szerokościami. Zrobiłem szkic, który następnie został wprowadzony do programu graficznego i po przeliczeniu w programie poznałem wielkości poszczególnych elementów w skali H0 – wyjaśnia.
Maciej Sztolcman dodaje, że po przygotowaniu szkicu i wyliczeniu dokładnych proporcji, dalsza część pracy jest wykonywana ręcznie.
– Ściany budynku zrobione są ze sklejki o grubości 1 milimetra, otwory na szyby wycinałem laserowo, a szybki doklejane były od środka. Następnie przystąpiłem do ręcznego wykonania wypukłych elementów elewacji, czyli do boniowania – opisuje.
Nad drzwiami miniaturowego dworca wisi szyld z nazwą Końskich, są małe ławeczki, na których widać pasażerów czekających na pociąg. Twórca makiety odwzorował też restaurację, która w latach 50. XX wieku mieściła się na tarasie dworca. Nie zabrakło kolejki i otoczenia dworca z klombami i wieżą ciśnień.
Makietę, wykonaną na prywatne zamówienie, zaprezentowano podczas I Wystawy Makiety Modułowej w Końskich. Następnie trafiła ona w ręce prywatnego właściciela.