Ronaldo Deaconu, który pod koniec lipca związał się z Koroną, był w ostatnich dwóch meczach PKO BP Ekstraklasy, jedną z jaśniejszych postaci kieleckiego zespołu. Dobra postawa 25-letniego pomocnika, nie przekłada się jeszcze na konkretne liczby czyli gole i asysty, ale daje powody do optymizmu.
– Nie mam co narzekać. Z pewnością jeden z lepszych zawodników jeśli chodzi o te dwa spotkania. Musimy jeszcze popracować nad skutecznością jego strzałów, bo potrafi uderzyć, ale nie stwarza takiego zagrożenie, jakie powinien. W Białymstoku był blisko gola w starciu z Jagiellonią. Strzelił mocno i celnie, ale bramkarz piłkę wypiąstkował. Na jego stałe fragmenty też nie ma co narzekać, brakuje nam tylko skuteczności. To jest chłopak, który będzie z każdym meczem coraz lepszy i coraz bardziej dla nas pożyteczny – uważa trener „żółto-czerwonych” Leszek Ojrzyński.
Ronaldo Deaconu wystąpił dotychczas w sześciu spotkaniach PKO BP Ekstraklasy i jednym Fortuna Pucharu Polski. Cztery mecze zaczynał w wyjściowej jedenastce, a trzy razy wchodził na boisko z ławki rezerwowych. W dwóch ostatnich grał od pierwszej do ostatniej minuty. Wychowanek Steauy Bukareszt wykonuje w Koronie prawie wszystkie rzuty rożne i wolne.