W 13. kolejce PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce przegrała na Suzuki Arenie ze Stalą Mielec 0:2.
W minorowym nastroju po tym spotkaniu był Leszek Ojrzyński. Opiekun Korony po porażce ze Stalą bardzo długo nie wychodził z szatni, przeprowadzając poważną rozmowę ze swoimi zawodnikami.
– To mecz, którego najbardziej żałuje z tych, na naszym stadionie. Mieliśmy dużo okazji, ale nic nie chciało wpaść. Niestety Stal zdobyła gola na 2:0 tuż przed przerwą i to bardzo nas zabolało. Trzeba było odrabiać już sporą stratę. Gdyby udało się zdobyć tę jedną bramkę, to zapewne wyglądało by to inaczej. To gapiostwo w pierwszej połowie bardzo dużo nas kosztowało. Wesoło nie jest. Musimy pewne rzeczy skorygować. Najważniejsze są konkrety, czyli gole i punkty, a nie gra – powiedział po meczu Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce.
– Jestem szczęśliwy z przebiegu tego spotkania – mówił po spotkaniu Adam Majewski, szkoleniowiec Stali.
– Bardzo dobrze zaczęliśmy, wyszliśmy na prowadzenie. Potem nieuznany gol i od tamtego momentu zaczęły się nasze problemy. Na szczęście przetrwaliśmy „nawałnicę” Korony. Potem Hamulić zaliczył trafienie na 2:0 i w drugiej połowie kontrolowaliśmy spotkanie. Martwi mnie nieco ta czerwona kartka dla Mateusza Matrasa. Jednak mamy niezłą sytuację w tabeli i chcę pogratulować moim piłkarzom dobrego meczu – podsumował spotkanie Adam Majewski, trener rywali.
– Ostatnie wyniki nie napawają optymizmem. Źle weszliśmy w mecz. Potem „dostaliśmy” gola do szatni i zadanie na drugą połowę było jeszcze bardziej utrudnione. Może i były te sytuacje, ale nie przyniosły one efektu, nie zdobyliśmy gola i nie dopisujemy po tym pojedynku żadnego punktu. Musimy przeanalizować to wszystko i skupić się już na kolejnym spotkaniu – powiedział po meczu Jakub Łukowski, piłkarz Korony Kielce.
– Nie jest to łatwa sytuacja. Możemy podziękować kibicom za wsparcie. Trzeba jednak jak najszybciej się podnieść. Najważniejsze w tej sytuacji jest to, aby nie spuścić głowy – skomentował lakonicznie przegrany mecz ze Stalą Jacek Kiełb, kapitan Korony.
Gole dla rywali zdobywali Mateusz Matras (5′) i Said Hamulić (45+2′).
W najbliższy wtorek (18 października, godzina 19.15) Korona zagra w Łęcznej z Górnikiem, w 1/16 finału pucharu Polski. Kolejne spotkanie ligowe kielczanie rozegrają w sobotę (22 października, godzina 20.00). W 14. kolejce podopieczni Leszka Ojrzyńskiego na wyjeździe będą mierzyć się z Rakowem Częstochowa.