Po latach przygotowań i wielu obliczeniach astronom i fotograf z Czermna Mateusz Kalisz nagrał niezwykły film, na którym na nocnym niebie widać satelitę, który promieniem lasera dokonuje pomiarów na powierzchni ziemi. Zadanie było trudne, ponieważ wymagało znalezienia się w odpowiednim miejscu i czasie.
Jego misja zakończyła się sukcesem i stał się jednym z niewielu posiadaczy fotografii zielonego lasera na rozgwieżdżonym niebie.
Mateusz Kalisz, popularyzator astronomii z kanału Astrolife postanowił zarejestrować zielony laser na nocnym niebie, ponieważ to jedno z ciekawszych i mało znanych zjawisk.
– Przez wiele lat obserwacji, kiedy wydawało mi się, że widziałem już prawie wszystko, trafiłem na informację, że wokół Ziemi krąży satelita meteorologiczny CALIPSO celujący laserem w powierzchnię globu.
Amator dodaje, że satelita okrąża Ziemię i można go zaobserwować w naszym kraju przez niedługi czas. O ile wiele osób obserwuje Starlinki, Iridium, czy Międzynarodową Stację Kosmiczną, tak o Calipso nie ma wielu informacji czy zdjęć.
Jak wyjaśnia miłośnik astronomii, aby zarejestrować wiązkę lasera na fotografii, czy filmie konieczne były szczegółowe obliczenia, obejmujące ruch ziemi oraz linię lotu satelity.
– Wymagało to wielu godzin studiowania tematu, sprawdzania różnych metod i okazało się, że istnieje skuteczniejsza metoda niż skorzystanie z danych NASA, które w tym przypadku się myliły. Po zastosowaniu metody z cosinusem udało się określić przybliżone miejsce obserwacji.
Obserwator musiał uwzględnić między innymi kąt padania wiązki lasera, ruch obrotowy Ziemi, zmienną prędkość liniową ruchu obrotowego Ziemi, a także szerokość wiązki docierającej do powierzchni naszej planety. Wszystkie parametry należało uwzględnić w obliczeniach, aby ustalić odpowiedni czas i lokalizację do obserwacji.
Mateusz Kalisz wyruszył w środku nocy do miejsca, które wskazały jego obliczenia, przejrzał mapy, by nie trafić na tereny podmokłe, czy niebezpieczne.
Wiązkę lasera udało się zaobserwować 12 października o 4:21 w Konopnicach koło Wielunia, czyli 100 kilometrów od domu obserwatora. Wszystko trwało ułamek sekundy, ale całość została udokumentowana na nagraniu, które ukazuje przebieg widowiska również w zwolnionym tempie.
Głównym zadaniem CALIPSO, które znajduje się 700 kilometrów nad powierzchnią Ziemi jest mapowanie atmosfery ziemskiej. Bada znajdujące się w niej chmury, aerozole oraz pyły. W tym czasie tworzy modele ich struktur, pomiary głębokości oraz szerokości, a także pionowe profile. Wszystko po to, by jeszcze bardziej udoskonalić matematyczne modele zmian klimatycznych zachodzących na naszej planecie. Laser CALIPSO jest tak mocny, że kiedy przelatuje nad oceanami skanuje je 20 metrów pod wodą, co umożliwia gromadzenie danych na temat migracji zwierząt morskich