W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy zachęcające do zbierania i jedzenia muchomorów czerwonych. Tymczasem specjaliści przestrzegają przed tego typu praktykami bardzo niebezpiecznymi dla człowieka.
Anna Puto, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Kielcach informuje, że zjedzenie muchomora nawet po obróbce termicznej może się skończyć tragicznie.
– Żadna obróbka termiczna nie spowoduje pozbycia się z grzyba substancji toksycznych, które są w nim zawarte. Działają one na układ pokarmowy oraz są neurotoksyczne. Muchomor czerwony nie jest śmiertelnie trujący, jednak każdy organizm reaguje inaczej. Toksyny, które są zawarte w tym grzybie kumulują się w organizmie. Może dojść do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i do procesów neurodegeneracyjnych mózgu – mówi grzyboznawca.
Anna Puto przestrzega, że zjedzenie muchomora czerwonego może doprowadzić do bardzo poważnych problemów zdrowotnych. Pierwsze objawy zatruć pokarmowych po spożyciu tego grzyba pojawiają się od 30 do 120 minut. Są to m.in. wymioty, bóle brzucha, czy omamy, zaburzenia przestrzeni, czy halucynacje, dodała Anna Puto.
Do szpitali w całej Polsce trafiło już kilkadziesiąt osób, które świadomie zjadły muchomory.
W naszym województwie dwa zatrucia grzybami odnotowała Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Staszowie. Dziecko i osoba starsza po dwóch dniach hospitalizacji w staszowskim szpitalu zostały wypisane do domu.