Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych chce przywrócić i rozwinąć tradycję chowu gęsi kieleckiej w województwie świętokrzyskim. Projektem, który jest związany z kulturą, historią i tożsamością regionu zainteresowały się Koła Gospodyń Wiejskich.
Do przywracania hodowli unikatowej gęsi zachęca Kamil Drabik – pracownik naukowy Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Wyjaśnia, że obecnie stado tej rasy gęsi możemy zobaczyć wyłącznie w Instytucie Zootechniki w Dworzyskach koło Poznania. Przekonuje, że decydując się na podjęcie wyzwania powrotu do takiego chowu, możemy uchronić przed wyginięciem ten gatunek ptaka.
– Gro gęsi, które utrzymujemy to najczęściej gęś Kubańska, Biała Kołudzka czy Landes. Dlatego takie programy są absolutnie potrzebne dla zachowania nie tylko tożsamości tych ras z regionem, z którego pochodzą, ale i dla ciągłości tych ras jako niezbędnej i bardzo potrzebnej puli genetycznej – zaznacza.
W okresie międzywojennym gęsi kieleckie występowały powszechnie w małych i średnich świętokrzyskich gospodarstwach, ale z upływem lat hodowla tej rodzimej rasy praktycznie zanikła. Przyrodnicy z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych wyjaśniają, że w naszym regionie nie ma stada zarodowego, gęsi musiałyby być sprowadzane z Wielkopolski. Niestety, produkowana tam liczba piskląt tej rasy jest niewystarczająca, a ceny za pisklę czy utoczoną gęś są bardzo wysokie. Dlatego ich hodowla w Świętokrzyskiem straciła na popularności.
Przywrócenie i rozwinięcie chowu gęsi kieleckiej jest możliwe dzięki dotacji z Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. W sumie projekt przewiduje zakup kilkuset piskląt, które następnie zostaną przekazane bezpłatnie chętnym hodowcom.
Pokazowa zagroda gęsi kieleckiej ma powstać także w Ośrodku Edukacji Przyrodniczej w Umianowicach. Wiosną wybudowany zostanie tu kurnik dla około 50 gęsi – zapowiada Marek Jońca, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego.
– Po oddaniu obiektu do użytku doszliśmy do wniosku, że należy powiększyć nasze zaplecze edukacyjno-hodowlane. Poza konikiem polskim i krową rasy czerwono-białej, będzie tu można oglądać także inną z rodzimych ras, właśnie gęś kielecką – poinformował.
Magdalena Bernat z Koła Gospodyń Wiejskich Widełczanki z miejscowości Widełki z gminy Daleszyce mówi, że przywrócenie i zwiększenie liczebności tej rasy gęsi przyczyni się do ochrony dziedzictwa kulturowego i kulinarnego.
– Gęś w dzisiejszych czasach jest mięsem luksusowym. Statystyczny Polak w ciągu roku zjada około kilograma gęsiny. Popularyzacja gęsi kieleckiej spowoduje, że ludzie poznają smak tego mięsa i częściej będą sięgać po gęsinę – dodała.
Gęsina nie jest najprostszym rodzajem mięsa w przygotowaniu, jednak ma niewątpliwe walory smakowe.
Gęś kielecka to ptak dobrze umięśniony, mało otłuszczony. Gąsiory osiągają przeszło 4 kg masy. To rasa odporna na choroby, czy niekorzystne warunki środowiska.