Kilkadziesiąt osób uczciło w niedzielę (30 października), 78. rocznicę zwycięskiej bitwy pod Chotowem, jaką stoczyli żołnierze Armii Krajowej pod dowództwem mjr. Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta” z przeważającymi siłami Niemców. Przed pomnikiem poległych żołnierzy AK złożono kwiaty i odczytano apel poległych.
W uroczystości wzięli udział liczni mieszkańcy gminy Krasocin, przedstawiciele władz samorządowych oraz parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Lider kieleckich struktur PiS, poseł Krzysztof Lipiec jest zdania, że pamięć o takich wydarzeniach jest ważnym elementem budowania tożsamości lokalnej społeczności.
– Każdego roku mieszkańcy Chotowa, a także gminy Krasocin i powiatu włoszczowskiego gromadzą się licznie w tym miejscu, by oddać hołd żołnierzom AK. Sukces, jakim było zwycięstwo w tym starciu jest zasługą ich dowódcy, legendarnego majora „Nurta”. Cichociemnego, który tak jak Jan Piwnik „Ponury” torował nam drogę do wolności. Tego typu wydarzenia patriotyczne mają niezwykle duże znaczenie. Zwłaszcza tu, na ziemi świętokrzyskiej, tak bardzo doświadczonej w walce o niepodległość Polski – zauważył.
Z kolei poseł Bartłomiej Dorywalski, pełnomocnik PiS w okręgu południowym województwa świętokrzyskiego zwrócił uwagę, że istotą tego typu uroczystości jest oddanie czci tym, którzy oddali swoje życie w walce o ojczyznę.
– Chcemy po prostu zarazić, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, nowe pokolenia młodych ludzi miłością do ojczyzny – dodał.
W organizację uroczystości zaangażowana jest m.in. Szkoła Podstawowa im. Armii Krajowej W Olesznie. Anna Resiak, wicedyrektor placówki, a jednocześnie prezes Światowego Związku Armii Krajowej w Olesznie wyjaśnia, że dla lokalnej społeczności data i miejsce bitwy są bardzo ważne.
– 78 lat temu najpierw pod Lipnem, a później pod Chotowem rozegrała się jedna z ostatnich zwycięskich bitew stoczonych przez Armię Krajową na tych terenach. Poprzez tą datę możemy pokazać młodemu pokoleniu jak należy kultywować narodową pamięć. Sygnalizujemy, że to my dzierżymy sztafetę historii. Jednak za ileś lat przekażemy właśnie młodemu pokoleniu tę powinność. Jestem zdania, że młode osoby, które przyglądają się naszym poczynaniom będą bez zarzutu wykonywać swoje zadania – podkreśla. I dodaje, że jej zdaniem dzięki takim uroczystościom młodzi będą pamiętać, że są Polakami, i że miłość do ojczyzny jest ich powinnością. – Bez tej miłości można żyć, ale jak to powiedziała Wiesława Szymborska: nie można owocować – dodaje Anna Resiak.
Wójt Krasocina Ireneusz Gliściński dodał, że znaczenie historyczne starcia jest nie do podważenia.
– Bitwa ta w kontekście walki o niepodległość i wolność Polski jest jednym z ważniejszych wydarzeń, jakie miało miejsce na naszych ziemiach. Było to duże zwycięstwo, o którym nie możemy zapomnieć – mówi.
30 października 1944 roku oddziały AK odniosły druzgocące zwycięstwo nad wojskami niemieckimi. W starciu zginęło jedenastu żołnierzy AK.