Owiany złą sławą, wieżowiec przy ul. Młodej 4 w Kielcach pozostanie w krajobrazie miasta.
Cztery lata temu, ratusz podjął decyzję o wykwaterowaniu wszystkich lokatorów i wyburzeniu obiektu. Zgodnie z pierwotnym planem miało to nastąpić do końca tego roku. Pewnym jest, że termin ten nie zostanie dotrzymany. Tymczasem w wieżowcu, mimo że zostało już niewielu mieszkańców, wciąż dochodzi do naruszeń prawa i pożarów. Dwa ostatnie miały miejsce w poniedziałek (31 października).
Krzysztof Miernik, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków w Kielcach, zapewnia, że miasto stale pracuje nad rozwiązaniem problemu.
– Rozkwaterowujemy ten budynek, tak jak to założono. Ratusz nie rezygnuje ze swoich planów. Jednak w tym roku nie uda nam się przenieść obecnych lokatorów do nowych mieszkań. Chcemy dokończyć to zadanie w przyszłym roku. W budynku nadal żyje około 20 rodzin. Z tym, że kilka z nich zostało już skierowanych do przeniesienia. W związku z tym, niedługo liczba zajętych lokali spadnie poniżej dwudziestu. Wykwaterowanie obecnych lokatorów jest dla nas priorytetem. Warto zaznaczyć, że od początku tego roku, liczba zajętych mieszkań została zmniejszona o połowę. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Musimy jeszcze znaleźć miejsce dla garstki pozostałych mieszkańców oraz wyburzyć cały wielki budynek z dwoma klatkami schodowymi – podkreśla.
Dyrektor MZB uważa, że podanie konkretnego terminu wykwaterowania mieszkańców wieżowca jest trudne do określenia. Lokatorzy docelowo mają być rozlokowani w różnych miejscach miasta.
– Nie możemy przymusowo usunąć lokatorów z zajmowanych przez nich mieszkań. Druga strona musi wyrazić na to zgodę. Jeśli jednak pojawią się osoby, które nie będą chciały w porozumieniu zgodzić się na opuszczenie mieszkań, wtedy będziemy takie osoby eksmitować, na mocy wyroku sądu, z pomocą komornika – stwierdza.
Krzysztof Miernik dodaje, że obecnie trudno przewidzieć co mogłoby powstać w miejscu istniejącego dziś wieżowca. Teren po wyburzeniu, może być przeznaczony pod zabudowę mieszkalną o niskiej wysokości. Działka może być także sprzedana, a potencjalny deweloper lub któraś ze spółdzielni mieszkaniowych zagospodaruje ten obszar. Tym bardziej, że w pobliżu, jak informowaliśmy, planowane jest wybudowanie osiedla Nova Czarnów.
Budynek przy ul. Młodej został przekazany miastu przez zakłady produkcyjne „Iskra” w latach 80. XX w. Powstały w nim mieszkania socjalne dla osób o niskich dochodach. Jednakże nadmierne skupienie w jednym miejscu tak dużej liczby lokatorów doprowadziło do powstania zjawisk patologicznych. Mieszkańcy, w wielu przypadkach nie poczuwali się do odpowiedzialności o zadbanie o wspólne dobro.