Zestawienie otwiera Jacek Zieliński II. 55-letni trener pracował w kieleckim klubie przez 337 dni (od 15 czerwca 2007, do 17 maja 2008) i w tym czasie poprowadził piłkarzy Korony w 30 meczach ekstraklasy, z których wygrał 15, zremisował 6, zaś przegrał 9.
9. Marcin Brosz – 340 dni
Na dziewiątej pozycji plasuje się Marcin Brosz. Obecny trener reprezentacji Polski U-19 w Koronie spędził 340 dni (od 25 czerwca 2015, do 30 maja 2016). Kielczanie pod jego wodzą zagrali 38 spotkań: w ekstraklasie 37 – z czego wygrali 10, zremisowali 14, a przegrali 13, w pucharze Polski – jeden, przegrany mecz.
8. Ryszard Tarasiewicz – 358 dni
60-letni trener pracował w Koronie od 17 czerwca 2014 roku, do 30 maja 2016. W ciągu 358 dni pobytu w ekipie żółto-czerwonych, poprowadził ją w 38 meczach, z czego 37 w ekstraklasie – 12 zwycięstw, 11 remisów oraz 14 porażek, oraz w jednym, przegranym spotkaniu pucharu Polski.
7. Włodzimierz Gąsior – 377 dni
Gdyby brać pod uwagę całą historię szkoleniowców kieleckiego klubu, to właśnie Włodzimierz Gąsior byłby jednym z najdłużej pracujących. Jednak jeśli mówimy tylko o XXI wieku, to podczas swoich dwóch pobytów w Koronie, łącznie pracował 377 dni, co daje mu i tak wysokie, siódme miejsce w zestawieniu. W 34 meczach ligowych: 17 zwycięstw (15 w 1. lidze i 2 w ekstraklasie), 7 remisów (wszystkie w 1. lidze), 10 porażek (8 w 1. lidze i 2 w ekstraklasie). Biorąc pod uwagę lata 2000-2022, to Włodzimierz Gąsior najpierw pracował od 3 czerwca 2008 do 14 maja 2009, a potem od 12 maja 2011 do 13 czerwca 2011.
6. Marcin Sasal – 529 dni
Szóste miejsce należy do Marcina Sasala. Szkoleniowiec pochodzący ze Skarżyska-Kamiennej prowadził Koronę w 45 pojedynkach (od 29 listopada 2009, do 12 maja 2011, łącznie 529 dni pracy). Bilans tych spotkań przedstawia się następująco: ekstraklasa – 14 zwycięstw, 13 remisów, 15 porażek; w Pucharze Polski – 4 mecze: 2 zwycięstwa i 2 porażki.
5. Maciej Bartoszek – 577 dni
Trener Maciej Bartoszek zaliczył w Koronie dwa podejścia. Za pierwszym razem od 10 listopada 2016 roku, do 5 czerwca 2017 – poprowadził kielczan w 22 meczach. Drugi pobyt to daty 6 marca 2020 – 11 marca 2021 i 33 pojedynki. Łączny czas, jaki spędził w Koronie to 577 dni, a bilans wszystkich 55 spotkań jest następujący: 18 zwycięstw (12 w ekstraklasie, 6 w 1. lidze), 10 remisów (6 w ekstraklasie, 4 w 1. lidze) i 25 porażek (16 w ekstraklasie, 9 w 1. lidze), w Pucharze Polski 2 mecze – jedno zwycięstwo i jedna porażka.
4. Dariusz Wdowczyk – 811 dni
Tuż za podium zestawienia, znalazł się Dariusz Wdowczyk. Rozpoczął on pracę w Kielcach 23 września 2002 roku, a zakończył ją 12 grudnia 2004. Prowadził Koronę przez 811 dni. Do podium brakło mu bardzo niewiele…
Bilans meczów prezentuje się następująco: sezon 2002/03, w III lidze 23 spotkania – 18 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki; w okręgowym pucharze – 6 zwycięstw, 0 remisów i 0 porażek – wygrana w okręgowym pucharze. Sezon 2003/04: w III lidze 30 meczów – 19 zwycięstw, 5, remisów, 6 porażek, w okręgowym pucharze: 6 zwycięstw, 0 remisów, 0 porażek – wygrana w okręgowym pucharze. Puchar Polski na szczeblu centralnym: 3 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażka. Sezon 2004/05, II liga – 9 zwycięstw, 5 remisów, 3 porażki. W Pucharze Polski na szczeblu centralnym: 6 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki.
3. Gino Lettieri – 817 dni
Na najniższym stopniu podium plasuje się Gino Lettieri. Włoski szkoleniowiec trenował kielczan przez 817 dni (od 5 czerwca 2017 do 31 sierpnia 2019) i poprowadził ich w 88 pojedynkach: 81 w ekstraklasie – 25 zwycięstw, 25 remisów i 31 porażek; 7 w Pucharze Polski – 5 wygranych, 2 porażki.
2. Ryszard Wieczorek – 875 dni
Drugim, najdłużej pracującym szkoleniowcem żółto-czerwonych był Ryszard Wieczorek. 60-letni trener rozpoczął pracę 13 grudnia 2004, zaś zakończył ją po 875 dniach – 7 maja 2007. W tym czasie poprowadził zespół w 55 meczach: 53 w ekstraklasie – 24 zwycięstwa, 14 remisów oraz 15 porażek; 2 w Pucharze Polski – zwycięstwo i porażka.
1. Leszek Ojrzyński – 1082 dni
Dla niektórych może to nieco zaskakujące… ale jednak – najdłużej pracującym trenerem Korony Kielce w XXI wieku był właśnie Leszek Ojrzyński. W pierwszym swoim podejściu, w czasach słynnej „Bandy Świrów” 50-latek pracował przez 766 dni – od 1 lipca 2011 do 5 sierpnia 2013. Wówczas w rozgrywkach ekstraklasy poprowadził Koronę w 63 meczach (22 zwycięstwa, 19 remisów, 22 porażki) oraz w trzech Pucharu Polski (2 porażki, 1 wygrana).
W niedawno zakończonym pobycie było to 316 dni, a bilans to 33 spotkania: 16 w Fortuna 1 Lidze – 6 zwycięstw, 6 remisów, 4 porażki; 2 w Pucharze Polski – zwycięstwo i porażka; 15 w ekstraklasie – 3 zwycięstwa, 4 remisy, 8 porażek.
Łącznie daje to 1082 dni pracy i 99 meczów, z których wygrał 33, zremisował 29, zaś przegrał 37.
Ta witryna wykorzystuje pliki cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na ich używanie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności. Rozumiem