Paskudna blaszana konstrukcja, ustawiona w pobliżu wejścia do jednej z restauracji nadal szpeci reprezentacyjny deptak Kielc, czyli ulicę Sienkiewicza. Konstrukcja ustawiona z założenia tymczasowo, miała być rozebrana do końca października. Tak się jednak nie stało.
Po interwencji Radia Kielce, miejskie służby zainteresowały się stojącym niezgodnie z prawem obiektem. Konstrukcja pojawiła się w kwietniu, na mocy zgody, wydanej przez Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Jarosław Skrzydło, rzecznik miejskiej instytucji przyznaje, że blaszana buda, znajdująca się na ul. Sienkiewicza powinna zostać rozebrana kilka dni temu.
– Budowla musi być zlikwidowana, ponieważ upłynął termin, do którego stała legalnie na pasie drogowym tej ulicy. Do tej pory tego nie zrobiono. W związku z tym wszczęliśmy postępowanie administracyjne polegające na naliczaniu kary za nieumowne zajęcie pasa drogowego. Czyli od momentu upływu terminu do czasu rozbiórki obiektu – wyjaśnia.
Stawka opłaty za zajęcie pasa, to 66 gr za m/kw dziennie. Kara zakłada dziesięciokrotne pomnożenie tej sumy, co daje sumę 6,6 zł. – Pismo w tej sprawie zostanie przekazane przedsiębiorcy. Nasi pracownicy codziennie będą dokumentowali sytuację na miejscu wykonując zdjęcia tej budowli. Kontrolujemy sytuację – twierdzi Jarosław Skrzydło.
Rzecznik MZD wskazuje, że jeśli właściciel obiektu nie dopełni swojego obowiązku to zostanie obciążony kosztami usunięcia konstrukcji, którą zdemontują pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg.