Biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, podczas mszy w intencji ojczyzny odprawionej w sandomierskiej katedrze powiedział, że nie można ograniczać się do dyskusji nad teorią państwa, prawem czy ekonomią. Nie wystarczy także zaduma nad przeszłością i składanie wieńców.
Trzeba dawać z siebie wszystko, bo mamy służyć sobie nawzajem z poczuciem odpowiedzialności i miłości. Należy to robić w taki sposób, aby życie było intensywne i twórcze jak patriotów, dzięki którym odzyskaliśmy niepodległość. Dotyczy to szczególnie czasu w którym żyjemy, gdy cała Europa pogrążona jest w kryzysie związanym z wojną na Ukrainie, a wcześniej jeszcze z pandemią. Biskup dodał, że na co dzień w życiu publicznym i w przestrzeni medialnej wypowiadanych jest zbyt wiele próżnych słów. Słychać narzekanie i krytykę, banały i złośliwości.
– W tym wszystkim każdy z nas ma także swoją winę. Ponosi w większej lub mniejszej mierze odpowiedzialność za obecną sytuację. A im bardziej narasta zamieszanie, tym bardziej oddalamy się od prawdy. Gdyby za każdym wypowiadanym słowem poszedł konkretny czyn, to i Sandomierz i Polska i cały świat stałyby się zupełnie inne – stwierdził biskup Krzysztof Nitkiewicz.
Dodał, że Ojczyzna to nie jest abstrakcyjne pojęcie, czysto uniwersyteckie, ale to są konkretni ludzie, za których odpowiedzialna jest władza, ale też każdy z nas powinien czuć się odpowiedzialny za drugiego bez względu na to jaką sprawuje funkcję.
W mszy uczestniczyły m.in. władze miasta i powiatu, poseł Marek Kwitek, Wojsko Polskie, liczne delegacje różnych organizacji, stowarzyszeń oraz szkół z pocztami sztandarowymi jak również mieszkańcy. Po mszy zebrani przeszli razem na cmentarz katedralny. Przy pomniku 2. Pułku Piechoty Legionów odbyła się druga część obchodów z przemówieniami okolicznościowymi. Kolumnę prowadzili kawalerzyści na koniach, w strojach z epoki.