Zarząd starachowickiej firmy MAN nie zgłosił dotychczas w Powiatowym Urzędzie Pracy, zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych. Jak informowaliśmy, największy pracodawca w regionie zapowiedział redukcję zatrudnienia o 860 osób. Tę informację przekazano w ubiegłym tygodniu, podczas spotkania z pracownikami. Na razie nie wiadomo, kto i kiedy zostanie zwolniony.
W tym tygodniu mają się odbyć rozmowy ze stroną społeczną na temat warunków zwolnień. Jednak – jak podkreśla Jan Seweryn, przewodniczący NSZZ Solidarność w MAN Bus na razie nie wyznaczono terminu spotkania.
– Moim zdaniem, firma chce obejść procedurę zwolnień grupowych. Być może nie będą przedłużane umowy czasowe, pracę stracą też osoby zatrudnione przez agencję pracy tymczasowej. Z nami nikt nie rozmawiał na temat zwolnień, ale wiemy, że kierownicy już od kilku miesięcy przygotowywali listy pracowników, którzy mają dostać wypowiedzenia. Moim zdaniem tak się nie postępuje – mówi związkowiec.
Zwolnienia grupowe nakładają na pracodawcę określone obowiązki, np. wypłacenie odprawy. Zdaniem Jana Seweryna, brak zgłoszenia o redukcji zatrudnienia, to sposób na unikniecie kosztów przez zakład.
Starachowice dotychczas były bardzo dobrym miejscem do poszukiwania pracy. Podejmowało ją wiele osób z powiatu starachowickiego, ale także z ościennych, czyli skarżyskiego, ostrowickiego i kieleckiego. Ostatnie miesiące przyniosły jednak informacje o dużych zwolnieniach, oprócz MAN-a, około 350 osób planuje zwolnić producent ceramiki Cerrad. Prezydent miasta, Marek Materek przyznaje, że sytuacja dotyka bardzo wielu mieszkańców.
– Wiemy, że około 300 osób może zatrudnić producent wiązek elektrycznych PKC. Jako samorząd, zdecydowaliśmy się doprowadzić sieć ciepłowniczą do jednej z hal produkcyjnych przy ulicy Wiosennej, bo to było warunkiem rozbudowy firmy. Na razie nie docierają do mnie informacje o podobnych planach redukcji zatrudnienia w innych firmach na terenie miasta – zapewnia prezydent.
Obecnie MAN zatrudnia około 3,5 tysiąca osób. Zarząd firmy tłumaczy potrzebę zwolnień sytuacją na rynku, czyli przede wszystkim spadkiem zamówień na autobusy. Z danych firmy Samar wynika, że od stycznia, do października tego roku, liczba zarejestrowanych w Polsce autobusów spadła o 19 procent.
RAPORT: REJESTRACJE NOWYCH AUTOBUSÓW W PAŹDZIERNIKU 2022
W październiku 2022 roku liczba zarejestrowanych w Polsce nowych autobusów była większa w stosunku do poprzedniego miesiąca, ale mniejsza w relacji do października minionego roku. Skumulowana sprzedaż po dziesięciu miesiącach również jest mniejsza od ubiegłorocznej.
Jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, liczba nowych autobusów zarejestrowanych w październiku 2022 roku wyniosła 60 sztuk. To wynik o 25,00 proc. większy od zanotowanego w poprzednim miesiącu i o 1,64 proc. mniejszy niż rok wcześniej. Łącznie od początku roku zarejestrowano w naszym kraju 718 autobusów, o 170 sztuk mniej niż przed rokiem (-19,14 proc. r/r).
Największy udział w rejestracjach w październiku 2022 roku miał segment autobusów miejskich – 75,00 proc. Udział autobusów turystycznych wyniósł 8,33 proc., a międzymiastowych 15,00 proc. Pozostałe rodzaje autobusów objęły zaledwie 1,67 proc. rynku. Dane skumulowane po dziesięciu miesiącach roku pokazują, że najbardziej popularne są w tym roku ponownie autobusy miejskie, których udział w rejestracjach wynosi 74,79 proc. W tym samym czasie segment autobusów międzymiastowych opanował 15,46 proc. rynku, a autobusów turystycznych – 8,64 proc. Pozostałe rodzaje autobusów mają jedynie 1,11 proc.
Od początku 2022 r. najczęściej rejestrowano w Polsce autobusy marki Solaris (213 szt., -35,06 proc. r/r), przed Mercedesem (166 szt., -33,06 proc. r/r) i MAN-em (132 szt., +140,00 proc. r/r). W czołowej dziesiątce zestawienia sześć marek zanotowało spadek sprzedaży w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego – Solaris, Mercedes, IVECO, Autosan, ZAZ oraz Setra.
W segmencie autobusów miejskich w okresie styczeń – październik zarejestrowano 537 pojazdów, o 5,12 proc. mniej niż przed rokiem. Liderem rankingu pozostaje Solaris (209 szt., -36,28 proc. r/r). Tylko w październiku na ulicach polskich miast pojawiło się 45 nowych autobusów miejskich, co oznacza wzrost w porównaniu do poprzedniego miesiąca o 73,08 proc. oraz wzrost w stosunku do analogicznego miesiąca ubiegłego roku o 12,50 proc. W dziesiątym miesiącu 2022 r. najwięcej rejestracji zanotował plasujący się na drugim miejscu MAN (21 sztuk).
W bieżącym roku zarejestrowano 111 autobusów międzymiastowych, o 38,33 proc. mniej niż rok wcześniej, w samym październiku – zaledwie 9 pojazdów. Taki wynik oznacza spadek w stosunku do poprzedniego miesiąca o 35,71 proc., a w porównaniu do października ubiegłego roku – spadek o 50,00 proc. Liderem rejestracji w tej grupie autobusów jest Mercedes (74 szt., -47,52 proc. r/r).
Od początku 2022 r. zarejestrowano w naszym kraju tylko 62 autobusy turystyczne, o 55,40 proc. mniej niż przed rokiem. W samym październiku zarejestrowano jedynie 5 sztuk, co oznacza spadek w porównaniu z wrześniem bieżącego roku o 16,67%. W porównaniu z październikiem poprzedniego roku taki wynik oznacza jednak wzrost o 66,67 proc. Na czele zestawienia w tym segmencie uplasował się Irizar (14 szt., nieobecny przed rokiem). Dwie marki z czołowej piątki uzyskały wynik mniejszy niż rok wcześniej – Mercedes (13 szt., -76,79 proc. r/r) oraz Setra (11 szt., -31,25 proc. r/r).
Źródło raportu: samar.pl