Zakończyła się rewitalizacja na opatowskim Rynku. Na centralnym placu miasta stanęły już ławeczki, pergole i makieta miasta z brązu. Jest też m.in. 14-metrowy maszt z polską flagą, który został po raz pierwszy wykorzystany w miniony piątek, w czasie uroczystości Święta Niepodległości.
W miejsce wyciętych wokół Rynku drzew pojawiły się nowe nasadzenia, poprawiono nawierzchnię ulic, zapadającą się kostkę granitową zastąpiono kostką betonową. Teren został odwodniony, więc wyeliminowany zostanie problem zapadania się jezdni. Burmistrz Opatowa Grzegorz Gajewski jest zadowolony z wykonanych prac. Jak mówi, docierają do niego sygnały od mieszkańców, że także im podoba się nowy wygląd serca miasta.
Ciekawostką jest wykonana z brązu makieta miasta. To przedstawienie układu urbanistycznego miejscowości z połowy XVI wieku. Opisy przedstawionych miejsc można znaleźć, dzięki kodowi QR, który można zeskanować smatfonem.
Wbrew obawom mieszkańców, Rynek nie został bardziej wybetonowany. Pojawiły się także nowe nasadzenia w miejscu wyciętych drzew. Efektu jeszcze nie widać, jednak burmistrz zapewnia, że będzie zauważalny wiosną i latem. Jak informowaliśmy, drzewa okalające Rynek musiały zostać wycięte, ponieważ były bardzo zniszczone.
Do centrum, po 30 latach wróciła fontanna, która uruchomiona zostanie dopiero wiosną. Instalacja ma formę płaską, posadzkową, dzięki czemu płyta Rynku będzie mogła być wykorzystywana do organizowania uroczystości patriotycznych i imprez. Fontanna, zdaniem burmistrza, powinna przyciągać mieszkańców, ale i turystów. Dodatkową atrakcją ma być różnokolorowe podświetlenie.
Wojciech Gdowski, który od wielu lat mieszka przy Rynku mówi, że jest zadowolony z tego, jaki ma widok za oknem. Jak dodaje, obejrzał makietę, której idea także mu się podoba. Nie może doczekać się fontanny. Chwali również nowe oświetlenie, które już można obserwować wieczorami. Poprawił się również komfort jazdy samochodem.
Na czas remontu Rynku zawieszone zostały opłaty w strefie płatnego parkowani, ale od dziś, strażnicy miejscy sumiennie będą sprawdzać wykupione bilety.
Łączny koszt prac wyniósł prawie 4 mln zł. Większość pieniędzy pochodziła z unijnej dotacji. Ponad milion złotych, samorząd gminny wyłożył z własnego budżetu.