50 zjawiskowych lalek teatralnych o różnej wielkości i wadze będzie można zobaczyć na wystawie, która powstaje w Domu Ariańskim w Pińczowie. Wernisaż odbędzie się w sobotę, 19 listopada o godz. 17.00.
Ekspozycja zatytułowana „Jej wysokość Lalka”, poświęcona jest Jolancie Kusztal – niezwykle utalentowanej aktorce kieleckiego teatru lalkowego, która przez ponad 40 lat na scenie ożywiała lalki, oddając im swoje umiejętności, serce i duszę. Ekspozycja jest dedykowana wszystkim, którzy tworzyli teatr.
Lalki pochodzą ze zbioru Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach im. Stefana Karskiego – mówi kurator wystawy Magdalena Kusztal z Fundacji im. Edwarda Kusztala, córka Jolanty Kusztal.
– To nie są zwyczajne lalki, to dzieła sztuki – zaznacza i dodaje, że wykonywane były przez najwspanialszych polskich scenografów i nagradzane na wielu międzynarodowych festiwalach. – Lalki teatralne mają różne formy. Są np. kukły sięgające 2 m. To akurat lalki z chińskiej baśni pt. „Córka króla Smoka”. Ponadto, będą marionetki, jawajki, cała plejada różnych form lalkowych. Każda z sal domu ariańskiego będzie dedykowana innej baśni – zapowiada.
Na wystawie pojawią się też piękne lalki teatralne ze spektakli „Baśń o Rycerzu Gotfrydzie”, „Kopciuszek” czy „Królewna Śnieżka”. Jedną z najstarszych prezentowanych na wystawie lalek będzie księżniczka Parysada z baśni Bolesława Leśmiana.
– To jedna z najstarszych zachowanych lalek w teatrze z 1962 roku. Jest w bardzo dobrym stanie. Będzie również marionetka Pinokia – jedna z najcięższych lalek. Tę lalkę animowała wiele lat temu moja mama, aktorka lalkarka Jolanta Kusztal – zaznacza Magdalena Kusztal.
Justyna Dziadek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pińczowie zapowiada, że będzie to wyprawa w świat teatru. Przypomina, że Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach niejednokrotnie występował w Pińczowie ze swoimi objazdowymi spektaklami.
– To będzie przepiękna wystawa nie tylko dla dzieci. Myślę, że niejeden dorosły, który nas odwiedzi, będzie mógł powrócić do czasów dzieciństwa, a przede wszystkim będzie mógł się zachwycić kunsztem wykonania tych lalek – mówi.
Patronat honorowy nad wystawą objął wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Wystawę będzie można oglądać do końca roku. Później ma trafić do pałacu Kołłątaja w Wiśniowej.
Finisaż wystawy najprawdopodobniej odbędzie się w Pradze, gdzie zrodziła się europejska tradycja teatrów lalkowych.