Wyglądem i działaniem przypomina paczkomat, ale służy wyłącznie wypożyczeniom lub zwrotom książek. Mowa o książkomacie, który stanął przy Ostrowieckim Browarze Kultury, w pobliżu miejskiej biblioteki. O jego ustawienie dopominali się młodzi czytelnicy, a także ci, którzy nie mogą odwiedzić książnicy w godzinach jej pracy.
Ewa Pożoga, kierownik działu udostępniania zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej informuje, że z tej maszyny może korzystać każdy czytelnik. Należy jednak być zarejestrowanym i mieć własną kartę biblioteczną, którą można zeskanować w książkomacie. Można też ręcznie wpisać własny 10-cyfrowy numer użytkownika. Z książkomatu nie skorzystają osoby, które mają zaległości, np. nieopłacone przetrzymywanie woluminów.
Wypożyczenie pozycji możliwe jest tylko poprzez konto on-line. Na odbiór zamówionych pozycji czytelnik ma 3 dni. Aby dokonać zamówienia, należy po godzinach pracy biblioteki zarezerwować książki i wskazać miejsce odbioru, czyli książkomat. Następnie trzeba oczekiwać na maila, który poinformuje, że zamówione tomy są już do odbioru.
Starsi czytelnicy w większości preferują osobistą wizytę w bibliotece, jednak pomysł uważają za ciekawy. Pan Mirosław mówi, że jeśli nie będzie miał możliwości skorzystać z biblioteki w ciągu dnia, wówczas na pewno sprawdzi działanie książkomatu. Uważa jednak, że to głównie ciekawostka dla dzieci i młodzieży.
Miłośnicy książek mają do dyspozycji 18 skrytek, do których jednorazowo można włożyć pięć książek. Książkomat nie obsługuje filii biblioteki rozsianych po mieście. Za jego pomocą można skorzystać jedynie z księgozbioru przy ulicy Siennieńskiej. Książkomat kosztował 120 tys. zł.