Ołtarz w bazylice odzyskał dawne kolory, świątynia ma nową iluminację. Przywrócony został także pierwotny wygląd słynnej bibliotece świętokrzyskiej. Końca dobiegła trwająca dwa lata renowacja klasztoru na Świętym Krzyżu. We wtorek (22 listopada) podczas mszy świętej oblaci dziękowali osobom zaangażowanym w remont obiektu.
Nabożeństwo odprawił ojciec Marian Puchała, superior klasztoru na Świętym Krzyżu. Wyraził radość, że prace zakończyły się.
– Dzisiaj chcielibyśmy podziękować Panu Bogu i ludziom za to, że ten ważny etap tak szczęśliwie przebiegł, że nie było żadnego wypadku, żadnych zakłóceń – powiedział.
Podkreślił, że z opactwem świętokrzyskim wiąże się tysiącletnia historia. Przypomniał, że pierwszymi gospodarzami tego miejsca byli benedyktyni.
– Przeżywali lata wzlotu i upadku, chwile sławy i poniżenia, podobnie jak nasza ojczyzna – Polska. Te wszystkie wydarzenia historyczne mają odzwierciedlenie na Świętym Krzyżu, ale żadne najazdy nas nie pokonały. Wcześniej benedyktyni przez 800 lat czuwali nad tym zabytkiem, a od 1936 roku robią to Misjonarze Oblaci. Kolejne pokolenia oblatów dokładały swoją cegiełkę, aby ten wspaniały zabytek nie popadł w ruinę, i to jest kolejny etap – mówi.
Słynna biblioteka odzyskała miejsce
Efekty prowadzonych działań na bieżąco mogli obserwować goście świętokrzyskiej świątyni. W kościele przywrócono pierwotne kolory ołtarza, zamontowano iluminację, blask odzyskały krużganki, w zakrystii kościelnej została wymieniona podłoga, odświeżone malowidła, uzupełniano intarsje, więc przeprowadzono także renowację mebli. Dawną świetność odzyskała również XVII-wieczna kaplica Relikwii Drzewa Krzyża Świętego, gdzie odtworzono latarnię.
Prace objęły także zespół klasztorny.
Tomasz Sołowij – architekt, który wykonywał projekty rewitalizacji klasztoru na Świętym Krzyżu wyjaśnił, że zarówno on, jak i pozostałe osoby zaangażowane w prace musiały brać pod uwagę wielowymiarowy aspekt budynku: religijny, historyczny i społeczny.
– To jest pomnik historii i tu ze szczególną starannością i przemyślanymi rozwiązaniami, należało rewitalizować ten obiekt tak, by nie zatracił nic ze swojego pierwotnego charakteru, a również żeby spełniał warunki niezbędne do tego, by ojcowie oblaci mogli w tym klasztorze funkcjonować i udostępniać go pielgrzymom – tłumaczył.
Architekt podkreśla, że na bieżąco reagował na to, co odsłaniała ekipa budowlana.
– W trakcie prac rewitalizacyjnych pojawiła się szansa odzyskania dawnej kubatury biblioteki w kształcie z roku 1830. Bardzo dobrą decyzję podjęli oblaci, którzy skorzystali z tej możliwości, a pomysł też zdobył akceptację pani konserwator – zaznaczył.
Nowe przestrzenie
Ojciec Marian Puchała wyjaśnił, że biblioteka została zabudowana prawie 100 lat temu.
– Kiedy przybyli tu oblaci, nie było miejsca, więc pomieszczenie, w którym znajdowała się dawna, słynna biblioteka zostało podzielone na dwie kondygnacje i powstało sześć pokoi. Zarys biblioteki jednak pozostał i udało się go odtworzyć – zauważył.
Udało się także odtworzyć komunikację na górnych krużgankach. Było to możliwe m.in. dzięki przeniesieniu tak zwanej kaplicy domowej w nowe miejsce.
Zmiany na Świętym Krzyżu cieszą archeologa, Czesława Hadamika.
– W ostatnich latach mamy do czynienia z wydarzeniami wręcz symbolicznymi, bo takim była odbudowa wieży kościoła równo 100 lat od jej zburzenia przez wojska austriackie na początku I wojny światowej, a w tej chwili klasztorowi, szczególnie jego najstarszej części, przywracana jest jego dawna świetność i dyspozycja przestrzenna. Została odtworzona kubatura dawnej biblioteki świętokrzyskiej, która była sławna w całym Królestwie. Mam taką nadzieję, że do tej odtworzonej kubatury kiedyś znów wprowadzi się biblioteka – przyznał.
Głównym wykonawcą prac rewitalizacyjnych na terenie klasztoru jest Przedsiębiorstwo Budowlane Rystal-Bud Sp. z o.o. Koszt inwestycji wyniósł prawie 20 mln zł.
Skomplikowany projekt, sprawnie poprowadzony
Zakończone prace rewitalizacyjne na Świętym Krzyżu to część większego projektu, który jest realizowany wspólnie z gminą Bieliny. Jej wójt, Sławomir Kopacz, wyraził radość, że ojcowie oblaci mogą już się cieszyć efektami swojej części działania.
– Projekt niezwykle skomplikowany. Rewitalizacja materii zabytkowej zawsze przynosi wiele problemów i niespodzianek, ale trzeba powiedzieć, że te prace przebiegały bardzo sprawnie. Klasztor odzyskuje dawny blask. Warto też podkreślić, że zostały przeprowadzone prace zabezpieczające cały obiekt, ponieważ został wyremontowany dach. Jako wójt gminy Bieliny chcę podkreślić bardzo dobrą współpracę z ojcami oblatami, bo to kolejny projekt, który wspólnie realizujemy. Pierwszym był partnerski projekt odbudowy wieży, która dziś pięknie zdobi klasztor – przypomniał.
Wspomniany projekt nosi nazwę: „Podwyższenie walorów dziedzictwa kulturowego oraz rozbudowa infrastruktury kulturalnej i turystycznej poprzez rewitalizację Zespołu Klasztornego na Świętym Krzyżu wraz z rozbudową Osady Średniowiecznej”. W ramach tego działania gmina Bieliny buduje Zagrodę Kultury w Hucie Szklanej.
Natomiast ojciec Marian Puchała zapowiedział, że to nie koniec działań oblatów na Świętym Krzyżu.
– Mam nadzieję, że niedługo obiekt pobenedyktyński zostanie przywrócony do pierwotnych kształtów, że nastąpi rewitalizacja i reintegracja całego poklasztornego zespołu. I wówczas będziemy mogli normalnie funkcjonować, służyć Panu Bogu i ludziom – zaznaczył.