Po raz czwarty nie udało się rozstrzygnąć przetargu na zagospodarowanie terenu obok dębu Bartek w Zagnańsku. Z pięciu ofert, jakie wpłynęły, jedna nie spełniała kryteriów, a pozostałe były za drogie.
Gmina może przeznaczyć na ten cel 4,7 mln zł. Najtańsza propozycja realizacji prac przewyższała zaplanowany budżet o ponad milion złotych.
Wójt Wojciech Ślefarski zapowiada, że samorząd podejmie kolejną próbę wykonania inwestycji i wkrótce ogłosi następny przetarg. Zakres prac zostanie jednak ograniczony.
– Odkładamy na później budowę tężni solankowej i posągów władców, którzy odpoczywali przy dębie. Mam nadzieje, że dzięki temu uda się pozytywnie zakończyć piąty przetarg – dodaje.
Wójt podkreśla, że dąb Bartek to jedna z największych atrakcji w regionie świętokrzyskim i ważne jest odpowiednie zagospodarowanie terenu wokół słynnego drzewa.
– Chcemy, aby powstały tam ścieżki edukacyjno-przyrodnicze, siłownia zewnętrzna i plac zabaw. Ważna jest także mała architektura, taka jak stojaki na rowery, ławeczki i kosze. Modernizacji wymaga także parking – dodaje wójt.
W przyszłości, w planach jest budowa obiektu dla turystów, w którym znajdzie się restauracja i sklep z pamiątkami.
Przypomnijmy, plany rewitalizacji terenu wokół słynnego drzewa sięgają 2007 roku. Wtedy wybrano koncepcję, według której miały tam powstać m.in. toalety, plac zabaw, skatepark oraz muszla koncertowa. Realizacja inwestycji nie doszła jednak do skutku, z powodu braku pieniędzy.