Rzeźba ludowa w drewnie, ceramiczna, wycinanki ale też malarstwo – twórcy ludowi użyli różnych technik, by po swojemu zinterpretować „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza. Efekty tych działań można zobaczyć na wystawie w Dworku Laszczyków w Kielcach.
Ekspozycja jest pokłosiem Ogólnopolskiego Konkursu Sztuki Ludowej „Świtezianki”, zorganizowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Muzeum Wsi Kieleckiej i Muzeum Wsi Kieleckiej.
– Zbiór utworów Adama Mickiewicza przesycony ideą romantyczności, wierzeń ludowych, ezoteryką, czy różnego rodzaju bajaniami wydał nam się idealny – mówi dr Krzysztof Karbownik.
– Uznaliśmy, że to jest doskonały motyw przewodni właśnie dla konkursu sztuki ludowej, która również bardzo często była odzwierciedleniem tych wierzeń, istniejących wśród ludzi, pewnego rodzaju wyrażeniem ich duszy. Bo twórca ludowy wyrażał to, co czuł, poprzez sztukę – tę skromną, prymitywną, nieprofesjonalną. Postanowiliśmy sprawdzić, jaka będzie recepcja „Ballad i romansów” w dzisiejszym świecie, czyli 200 lat od pierwszego wydania tego utworu – wyjaśnia.
Większość artystów sięgnęła po ballady najbardziej znane, takie jak: „Powrót taty”, „Pani Twardowska”, „Świteź” i „Świtezianka”. Jednak, jak zauważa Krzysztof Karbownik, artyści pokazywali je w różny sposób, na przykład prace, które zajęły pierwsze miejsce, autorstwa Lucyny Kozłowskiej, są to są wycinanki narracyjne.
– Na wystawie pokazany został zestaw trzech wycinanek. Dwie nawiązują do ballady „Pani Twardowska”, jedna do ballady „Romantyczność”. W „Romantyczności” mamy formę pewnego rodzaju wagi, która pokazuje, co jest ważniejsze: czy szkiełko mędrca czy serce, które czuje – opisuje.
Pierwsze miejsce zajęła także ceramika autorstwa Radosława Koniarza z gminy Mirzec. Krzysztof Karbownik mówi, że to dwie, bardzo ciekawe rzeźby.
– „Twardowski pijący wódkę w karczmie Rzym” oraz „Twardowski podpisuje cyrograf na Łysej Górze”. Prócz walorów estetycznych, jest w niej bardzo dużo szczegółów, np. mały diabeł w kielichu. Warto też zwrócić uwagę na misterną polewę na ceramice – zaznacza.
Na najwyższe miejsce na podium, ale w kategorii rzeźba i płaskorzeźba drewniana, zasłużyły prace Andrzeja Kozłowskiego, obie pokazujące „Powrót taty”. Krzysztof Karbownik zwraca uwagę, że w jednej z nich wykorzystał konar drzewa.
– Te pracę można oglądać z każdej strony, bo jest wielowymiarowa. Jest w formie kapliczki słupowej, obleczonej różańcem, a na dole jest znany motyw: dzieci czekające na powrót taty. Dzięki rozmowie z autorem wiemy, że pan Andrzej Kozłowski całe życie czekał na to, żeby taką rzeźbę zrobić, ponieważ kiedy był dzieckiem, jego ojciec najczęściej czytał mu „Powrót taty” – dodaje.
Konkurs i wystawa w Dworku Laszczyków wpisują się w obchody Roku Romantyzmu Polskiego, jakim 2022 ogłosił Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. Realizację projektu umożliwiło dofinansowanie pozyskane w ramach rządowego Programu Ballady i Romanse, ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Wystawę można oglądać do 10 grudnia.