– Faktem jest, że po rundzie jesiennej zajmujemy niskie miejsce w tabeli, ale jeszcze nie spadliśmy – stwierdził dyrektor sportowy Korony Paweł Golański. W stawce osiemnastu drużyn rywalizujących w PKO BP Ekstraklasie kielczanie są przedostatni, ale do pierwszej bezpiecznej lokaty tracą tylko cztery punkty.
– Zdajemy sobie sprawę, w którym miejscu jesteśmy, ale wciąż mamy szanse. Z takim nastawieniem będziemy wychodzili na każdy mecz. Nie będzie marudzenia i spuszczania głów. Mamy zespół z dużym potencjałem i wierzę, że wynik sportowy na wiosnę będzie lepszy. Oczywiście to są tylko słowa, za którymi muszą iść czyny. Natomiast my w to wierzymy. Liczymy się z tym, że presja będzie bardzo duża, ale ona jest w życiu każdego człowieka, bez względu na zajęcie jakie wykonuje. Musimy sobie z tym poradzić – powiedział Paweł Golański.
Korona rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej, którą zainauguruje w ostatni weekend stycznia wyjazdowym meczem z Legią Warszawa. Pierwsze spotkanie tych drużyn w tym sezonie zakończyło się podziałem punktów.