Sala wypełniona po brzegi publicznością oraz długi aplauz, który zwieńczył premierowy spektakl Teatru Dramatycznego Sandomierskiego Centrum Kultury.
Komediodramat pt. „Nasza pani” opowiada o Halinie – nauczycielce ze Śląska. Akcja toczy się w 1926 roku, gdy nauczycielki objęto celibatem. Główna bohaterka jest rozdarta między marzeniami dotyczącymi kariery zawodowej, a pragnieniem bycia kochaną. Kobietę poznajemy na różnych etapach jej życia. Pojawia się jako 11-latka, 22-letnia kobieta oraz seniorka mająca 85 lat. W sumie w przedstawieniu gra 11 osób.
Publiczność była zachwycona grą aktorską sandomierskich artystów.
– Tak wysoki poziom wróży ciekawy, dalszy rozwój teatru SCK – mówili widzowie.
Podkreślano, że takie wydarzenia jak rodzime spektakle powinny odbywać się częściej, ponieważ w środowisku lokalnym są ludzie z potencjałem.
Reżyser spektaklu Kamila Kremiec-Panek powiedziała, że jest dumna ze swoich aktorów, bo dali z siebie wszystko.
– Na próbach nie do końca było widać ich zaangażowanie, ale na przedstawieniach było mnóstwo energii i emocji – podkreśliła.
Skomplementowała też publiczność za jej reakcje w poszczególnych momentach komediodramatu i stwierdziła, że tak długi aplauz daje motywację do dalszej pracy.
Halinę zagrały Barbara Mojduszka wraz z córką Beatą. Pani Barbara podkreśliła, że jest pod wrażeniem widzów, którzy żywo reagowali, był z nimi bardzo dobry kontakt. Dla niej udział w zajęciach teatralnych jest oderwaniem od codzienności i odprężeniem. Dodaje, że może grać różne role, tym samym realizując swoje aktorskie marzenia.
Scenariusz „Naszej pani” został nominowany do gdyńskiej nagrody dramaturgicznej – jednej z najważniejszych tego rodzaju w Polsce. Jego autorką jest Agnieszka Charkot.
Teatr Dramatyczny przy Sandomierskim Centrum Kultury działa od 2015 roku.