W 9. kolejce LM piłkarze ręczni Łomży Industrii zmierzą się w środę na wyjeździe z Pick Szeged. W pierwszym meczu obydwu drużyn kielczanie pokonali Madziarów w Hali Legionów 37:30.
– To niewygodny rywal dla każdego. Miał pewne problemy na początku sezonu, ale spośród czterech ostatnich meczów w Lidze Mistrzów wygrał trzy. Węgrzy przegrali tylko z nami w Kielcach – przypomina Talant Dujszebajew. – Ogólnie, Pick gra dużo lepiej, pozytywne wyniki dają im lepszy humor. My mamy jednak swój cel, wychodzimy na parkiet, by walczyć i wygrać – zapewnia trener mistrzów Polski.
– To bardzo mocny i niewygodny przeciwnik, który ma w składzie niesamowitych graczy – uważa Dani Dujszebajew. – Węgrzy nie rozpoczęli sezonu tak, jakby sobie życzyli, ale w tym momencie wygrali już kilka spotkań z rzędu i są w znacznie lepszej formie niż podczas meczu w Kielcach. Oprócz tego, do składu Picku wrócili już Sebastian Firmmel i Bence Banhidi, a ten drugi to przecież najważniejszy zawodnik zespołu. Dlatego wiemy, że w Segedynie będzie ciężko, ale jesteśmy przygotowani, żeby dać z siebie wszystko i wrócić z dwoma punktami. Myślę, że jesteśmy faworytem w tym meczu, chcemy utrzymać wysoką pozycję w grupie, więc naszym celem zawsze jest zwycięstwo dodaje rozgrywający świętokrzyskiej ekipy.
– Skupiamy się tylko na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu i to spotkanie wygrać. Chcemy zdobyć bardzo ważne punkty – zapowiada Arkadiusz Moryto. – Pick Szeged u siebie jest groźnym zespołem, a wynik z meczu w Kielcach nie oddaje ich potencjału. Węgrzy mają nową, większą halę, w której jeszcze nie graliśmy. To znaczy, że kibiców będzie jeszcze więcej, więc spodziewamy się ciężkiej przeprawy – mówi skrzydłowy żółto-biało-niebieskich.
Spotkanie Pick Szeged – Łomża Industria rozpocznie się w środę o 18.45 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie. Jego przebieg będzie można również śledzić na radio.kielce.pl.