W poniedziałkowy poranek (12 grudnia) wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie w regionie świętokrzyskim są przejezdne, ale kierowcy są proszeni o jazdę dostosowaną do zimowych warunków.
Dyżurny kieleckiego oddziału Dróg Krajowych i Autostrad poinformował, że na trasach krajowych nawierzchnia jest czarna i mokra.
Sprzęt do zimowego utrzymania tras ciągle pracuje także na drogach wojewódzkich, jednak z powodu nadal sypiącego śniegu – na wielu odcinkach tych tras można się spodziewać śniegu i błota pośniegowego. Drogowcy apelują o zachowanie ostrożności i bezpieczną jazdę, dostosowaną do panujących warunków.
Tuż przed godziną 6 czarne i mokre były odcinki tras wojewódzkich o drugim standardzie, to np. wylotówka na Kraków. Natomiast śnieg i błoto pośniegowe były na trasach o trzecim standardzie. To m.in. trasy wylotowe w stronę Staszowa, Małogoszcza i Częstochowy. Natomiast śnieg zalegał na drogach wojewódzkich o czwartym standardzie. To np. trasy: Dąbrowa-Radlin, Kostomłoty, Promnik, czy Chęciny-Małogoszcz. Także w rejonie Staszowa, Ćmielowa i Nowej Słupi – na drogach wojewódzkich spotkamy błoto pośniegowe. Jednak, jak zaznaczają drogowcy, wszystkie trasy są przejezdne.
Karol Jakubowski z PKP Polskie Linie Kolejowe informuje, że pociągi nie mają problemów z przejazdem przez województwo świętokrzyskie. Mogą zdarzać się jedynie kilkuminutowe opóźnienia, dlatego przed każdym wyjazdem warto wejść na Portal Pasażera i upewnić się, o której odjeżdża dany skład.
Świętokrzyscy strażacy również walczą ze skutkami intensywnych opadów śniegu.
– Od niedzieli (11 grudnia) odnotowano ponad 60 interwencji – mówi st. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kiecach.
Najwięcej, bo aż 53 zgłoszenia dotyczyły połamanych drzew. Ponadto, ratownicy wyciągali ze śniegu karetkę, która przewoziła do szpitala pacjenta. Do zdarzenia doszło w powiecie ostrowieckim. W innym przypadku strażacy zostali wezwani do usunięcia drzewa, które blokowało przejazd karetki jadącej do pacjenta.
Ratownicy dostarczyli także agregat prądotwórczy do jednego z domów, by zasilić znajdujące się tam urządzenie podtrzymujące życie.
KIELCE
Wszystkie kieleckie drogi są przejezdne. Jak informuje Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, od niedzieli do godziny 7 w poniedziałek (12 grudnia), w mieście doszło do 11 kolizji. Mundurowi nie odnotowali żadnego wypadku.
Policjantka apeluje o bezpieczną jazdę.
– Zwolnijmy, aby bezpiecznie dojechać do celu. Apelujemy także do pieszych, aby przed wejściem na przejście upewnili się, że wszystkie pojazdy zatrzymały się i ustąpiły im pierwszeństwa – dodaje.
Małgorzata Perkowska-Kiepas podkreśla, że przed wyjazdem należy usunąć zalegający na pojeździe śnieg i oczyścić wszystkie szyby.
– To realnie wpływa na bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg – dodaje.
Za jazdę nieodśnieżonym samochodem grozi mandat karny w wysokości 3 tys. zł.
Jak informowało Radio Kielce, na kieleckich drogach wciąż zalega błoto pośniegowe. Tak jest m.in. na al. IX Wieków Kielc i al. Tysiąclecia Państwa Polskiego. Gorzej sytuacja wygląda na osiedlowych ulicach, które znajdują się w trzeciej kategorii zimowego utrzymania. Mowa m.in. o ulicy Miodowej i Wiśniowej.
6 tys. km w ciągu 24 godzin przejechały pojazdy zajmujące się zimowym utrzymaniem dróg w Kielcach. Renata Gruszczyńska, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych informuje, że trwają intensywne działania związane z odśnieżaniem chodników i ulic w mieście.
– Zużyliśmy 300 ton soli i 300 ton piasku. Taką mieszanką sypie się drogi. 50 pracowników odśnieża chodniki – wymienia.
W działaniach biorą udział 24 pojazdy, w tym pługopiaskarki oraz ciągniki z pługiem i rozsiewaczem.
POWIAT BUSKI, KAZIMIERSKI I PIŃCZOWSKI
Na Ponidziu wciąż panują trudne warunki do jazdy. Na drogach krajowych zalega warstwa błota pośniegowego oraz świeżo padający śnieg, natomiast na pozostałych trasach leży zajeżdżona warstwa śniegu. I choć na drogach pracują pługopiaskarki, to miejscami jest bardzo ślisko.
Jak informuje Tomasz Piwowarski, rzecznik buskiej policji, od niedzieli na trasach powiatu buskiego doszło do dwóch zdarzeń drogowych, ale obyło się bez osób rannych.
– Apelujemy do kierujących o dostosowanie prędkości do aktualnie panujących warunków atmosferycznych oraz do natężenia ruchu drogowego. Pamiętajmy, aby zmniejszyć prędkość i zwiększyć dystans od poprzedzającego nas pojazdu – mówi.
Również na drogach powiatu pińczowskiego nadal panują bardzo trudne warunki do jazdy.
– Na jezdniach zalega śnieg, pod którym może znajdować się warstwa lodu – mówi Damian Stefaniec, rzecznik pińczowskiej Policji.
– Kierowcy, póki co są ostrożni, dzięki czemu w ostatnim czasie nie doszło do poważniejszych zdarzeń drogowych. Odnotowaliśmy jedną kolizję, jej uczestnicy nie odnieśli żadnych obrażeń. Uwagę należy zwrócić również na bezpieczeństwo pieszych. Chodniki i pobocza także są śliskie i zasypane śniegiem, co sprawia utrudnienia w ruchu pieszym – mówi.
Nie odnotowano natomiast żadnych zdarzeń drogowych na terenie powiatu kazimierskiego.
Stróże prawa apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i przygotowanie auta do podroży tak, aby nie zalegał na nim śnieg i lód.
POWIAT KONECKI
Także w Końskich od wczoraj intensywnie pada śnieg. Mimo intensywnej nocy drogowców i wyjazdu w teren pługopiaskarek, na drogach znowu leży kilkucentymetrowa powłoka białego puchu. Opady są dość intensywne, więc sytuacja będzie się pogarszać. Obecnie warstwa śniegu ma od 3 do 12 centymetrów na poboczu, więc szczególnie piesi muszą uważać. W powiecie koneckim synoptycy prognozują do 25 centymetrów śniegu.
Przy drodze wojewódzkiej nr 746 łączącej województwo świętokrzyskie z łódzkim, droga jest biała, jednak regularnie przejeżdżają nią pługi i pługopiaskarki. Wszędzie jest bardzo ślisko.
Na szczęście, kierowcy dostosowują prędkość do panujących warunków na drodze, co przekłada się na bezpieczeństwo. Marta Przygodzka, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Końskich informuje, że do jednostki nie wpłynęło dziś żadne zgłoszenie o kolizji, czy wypadku.
POWIAT OPATOWSKI I OSTROWIECKI
Drogi powiatów opatowskiego i ostrowieckiego są przejezdne. W nocy i o poranku nie doszło do żadnych zdarzeń, które wpłynęłyby na ruch w tej części regionu. Jedynie w Ostrowcu Świętokrzyskim około godziny 6 odnotowano drobne utrudnienia: jedno z rond zatarasował tir, ale udało się szybko ruch odblokować.
Najlepsza sytuacja jest na drogach krajowych, gdzie drogi są odśnieżone i czarne.
Nieco gorsze warunki panują na drogach wojewódzkich w tym rejonie. Śnieg nadal zalega, z kolei piaskarki zarządu dróg wojewódzkich z obwodem w Staszowie, obsługującym też drogi powiatu opatowskiego, zjechały z dróg – informuje dyżurna ruchu Izabela Galus. W Wygiełzowie na terenie gminy Iwaniska, jak co roku może pojawić się problem z wjechaniem pod górę w kierunku Staszowa i zjechaniem z tej góry w kierunku Iwanisk. Na razie jednak w tym miejscu nie ma większych utrudnień.
Śniegu na drogach gminnych i powiatowych też nie brakuje, może być ślisko, więc nadal zaleca się ostrożną jazdę.
POWIAT SANDOMIERSKI
Zalegający śnieg na jezdniach i ślisko – taka jest sytuacja na większości dróg w powiecie sandomierskim. Służby pracują, ale efekt tych zabiegów nie jest długotrwały, bo opady nadal występują. Wszystkie drogi są przejezdne, ale jazda wymaga od kierowców wzmożonej koncentracji.
Przed godziną 8 sprzęt ciężki do odśnieżania dróg powiatowych pracował na terenie gmin: Zawichost, Dwikozy, Wilczyce i Klimontów. W Sandomierzu drogowcy pracują dziś od godziny 2. Na ulicach są trzy ciągniki i dwie piaskarki.
Z dotarciem do pracy nie ma problemu, ale trzeba zaplanować sobie na to więcej czasu niż zwykle, ponieważ warunki nie pozwalają na rozwijanie większych prędkości. Na drogach krajowych nr 74, 77 i 79, przebiegających przez powiat sandomierski, nawierzchnie pokryte są błotem pośniegowym. Służby cały czas pracują.
POWIAT STARACHOWICKI I SKARŻYSKI
Śnieg na północy województwa pada z przerwami, a to oznacza, że mimo wszystko wciąż go przybywa. Na drogach pracują więc wszystkie służby. Policja informuje, że od wczoraj nie doszło do żadnych poważniejszych zdarzeń drogowych, ale mundurowi zauważają, że kierowcy dostosowują się do panujących warunków i jeżdżą wolniej.
POWIAT STASZOWSKI
W powiecie staszowskim na większości dróg zalega zajeżdżony śnieg, wyjątkiem są trasy krajowe przebiegające przez ten teren, gdzie jest błoto pośniegowe.
Jak poinformował dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Staszowie Mirosław Bernyś, obecnie odśnieżonych jest 90 procent dróg. Do krótkich odcinków, rzadko uczęszczanych, dopiero dzisiaj dotrze sprzęt ciężki do odśnieżania. Wczoraj nie było takiej możliwości, mimo, że przez cały dzień pracowały dwie zmiany ludzi oraz cały sprzęt ciężki.
Najtrudniejsza sytuacja panuje na terenie gminy Bogoria ze względu na pagórkowaty teren, częściowo dotyczy to również gminy Szydłów.