Zabytkowy relikwiarz z XVII wieku będzie odnowiony przez ojców cystersów z Wąchocka. Fundusze na ten cel będą zbierane podczas kiermaszu, który zaplanowany jest na nadchodzący weekend.
Opactwo cystersów w Wąchocku istnieje od ponad 800 lat. Wśród ocalałych pamiątek i zabytków jest relikwiarz św. Bernarda z Clairvaux. Jest jednak w bardzo złym stanie i wymaga renowacji, mówi przeor klasztoru ojciec Fabian Skowron.
– Relikwiarz jest barokowy, ale widać na nim upływ czasu. Jest częściowo połamany, drewno jest spróchniałe, więc na pewno będzie tu wiele pracy dla konserwatora – dodaje.
Pieniądze na renowację relikwiarza będą zbierane z datków podczas kiermaszu. Zakonnicy oferują sianko pod wigilijny obrus, własnoręcznie zrobione stroiki i rozgrzewającą herbatkę ojca przeora:
– Stroiki przygotowują najmłodsi bracia, ale siano pochodzi z naszej łąki, jest przez nas zbierane i wysuszone. Mamy też już wszystkie produkty na herbatę, ale przepis na nią pozostanie tajemnicą.
W ubiegłym roku dzięki podobnej zbiórce udało się odnowić obraz świętej Anny Samotrzeciej, który wisi w refektarzu. W całości kwota zebrana podczas kiermaszu pokryła koszty renowacji.
Św. Bernard urodził się w 1090 r. w arystokratycznej rodzinie francuskiej na zamku Fontaine koło Dijon. W wieku 22 lat wstąpił do klasztoru cysterskiego w Citeaux. Trzy lata później przyjął święcenia kapłańskie. Wówczas to założył klasztor w Clairvaux (Clara Vallis, czyli Jasna Dolina ) i został jego pierwszym opatem.
Za jego życia nastąpił wielki rozkwit zakonu w całej Europie, na co zapewne wpływ miały jego wiedza filozoficzna, pochodzenie i umiejętności oratorskie. Św. Bernard nazywany jest miodoustym, a to za sprawą pięknego języka, którym wygłaszał kazania. Był doradcą biskupów, papieży i książąt. Swoim autorytetem wspierał papieża Innocentego II przeciwko antypapieżowi Anakletowi II i przyczynił się do zażegnania schizmy w Kościele zachodnim. Zmarł w swoim macierzystym klasztorze w wieku 63 lat.