Choć jest nieporównanie mniejszy niż okręt podwodny, na morzu zachowuje się dokładnie jak on. Potrafi samodzielnie manewrować, zmieniać prędkość i głębokość. Wojsko właśnie kupiło nowoczesnego drona AUV 62-AT, który ułatwi szkolenie marynarzy wyspecjalizowanych w zwalczaniu podwodnych jednostek nieprzyjaciela.
Umowa pomiędzy Agencją Uzbrojenia a szwedzką firmą Saab Dynamics AB została zawarta w drugiej połowie grudnia. W myśl ustaleń polska marynarka do 2024 roku otrzyma nowoczesny system treningowy AUV 62-AT. Koszt transakcji to 70 mln koron szwedzkich (ok. 30 mln zł). Jak podkreśla ppłk Krzysztof Płatek, rzecznik AU, dzięki zakupowi Polska dołączy do elitarnego grona państw, które korzystają już z takiego systemu. Wśród nich są siły morskie USA oraz Wielkiej Brytanii.
AUV 62-AT składa się z kilku elementów. Głównym jest bezzałogowy autonomiczny pojazd podwodny. Ma on masę około 800 kg, rozwija prędkość do 12 w. i potrafi zanurzyć się na głębokość 300 m. Choć jest nieporównanie mniejszy od okrętu podwodnego, pod wodą zachowuje się dokładnie tak jak on. Emituje takie same dźwięki i pola fizyczne, ma też inne zdolności. – Pojazd może podejmować działania unikowe, na przykład zwiększając prędkość bądź zmieniając aktywne i pasywne sygnatury (chodzi o emitowanie pól fizycznych oraz sygnałów takich jak okręt podwodny – przyp. red.) – mówi Carl-Marcus Remen z firmy Saab.
Więcej na portalu Polska Zbrojna.