Niezwykłą ruchomą szopkę, można oglądać w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szańcu. To tzw. szopka neapolitańska, która po raz pierwszy ozdobiła wnętrze świątyni, przypominając tajemnicę narodzenia.
Stajenka ma 12 metrów kwadratowych powierzchni. Jak informuje proboszcz parafii ks. Marek Tazbir, w stajence znalazło się 15 ruchomych, mierzących około 30 cm glinianych wypalanych w piecu postaci i kilka figur stałych. Zostały wyprodukowane w Neapolu, a aranżacją wnętrz szopki zajęli się parafianie.
– W centralnym miejscu jest święta rodzina, a dookoła trzej królowie kłaniają się Jezusowi. Reszta jest zwierciadłem życia codziennego mieszkańców Szańca – zaznacza proboszcz.
– Jest m.in. kuźnia, w której pracuje kowal i z której słuchać stukanie młota uderzającego w kowadło. Jest kobieta, która czerpie wodę ze studni, a także sprzedawczyni oferująca precle czy chleb. Mamy też sadownika, stolarza oraz drwala, który uderza siekierą w pień – mówi.
W szopce są też zwierzęta m.in. osioł, który kiwa głową, wół je siano, są również owce.
Szopkę uzupełnia miniaturowy strumyk, a wrażeń estetycznych dostarczają efekty świetlne i dźwiękowe. – Wszystko po to, aby jeszcze bardziej wyeksponować scenę narodzenia – zaznacza duchowny.
Szopka przyciąga nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Zwiedzający, z którymi rozmawiała nasza reporterka podkreślali, że piękno i jej blask zapiera dech w piersiach.
– Wysokiej klasy artystycznej figury budzą zachwyt. Jest wiele elementów, które przyciągają uwagę. Z pewnością przypadnie do gustu niemal każdemu, a zwłaszcza dzieciom – mówią.
Szopka jest ogólnodostępna. Będzie ją można oglądać do uroczystości Ofiarowania Pańskiego – 2 lutego.