Ceramiczna rzeźba i malarstwo w przestrzeniach galerii „Okrąglak”

„Sprzężenie” – to tytuł kolejnej wystawy w Galerii Sztuki „Okrąglak” w Świętokrzyskim Urzędzie Wojewódzkim. Tym razem pokazane zostały: rzeźba Bogusława Dobrowolskiego oraz malarstwo Tomasza Wróblewskiego. 

Kurator Galerii Sztuki „Okrąglak” dr Lucyna Gozdek zwraca uwagę, że po raz pierwszy w tej przestrzeni prezentowane są rzeźby i ceramika.

Autorem ceramicznych rzeźb jest Bogusław Dobrowolski. Jak mówi kurator, to artysta, który od najmłodszych lat miał kontakt z tą formą twórczości, ponieważ jego rodzice byli ceramikami, pracowali w fabryce płytek w Opocznie.

- Obcował z gliną, ale znał także technologię, która jest bardzo trudna, ponieważ żeby dobrze wypalić ceramikę, żeby dobrze dopasować kolory, trzeba wiedzieć, jak to zrobić. Artysta od dziecka kochał malarstwo, rzeźbę, grafikę i ceramikę. Idąc się na studia miał dylemat, co wybrać, ale w końcu jego wybór padł na ceramikę, bo ona właściwie łączy te wszystkie dziedziny. Pozwala „pobawić się” kolorem, fakturą, strukturą – wymienia.

Od 1992 roku Bogusław Dobrowolski pracuje w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, gdzie m.in. organizuje warsztaty związane z ceramiką, jak również coroczne Międzynarodowe Plenery Ceramiczne LAB ORO. W tym roku odbędzie się 16. edycja tego wydarzenia.

Lucyna Gozdek zwraca uwagę na gabaryty prezentowanych prac.

- Warto podkreślić, że najczęściej ceramika, która jest tworzona, to małe formy. Bogusław Dobrowolski nie boi się dużych formatów, bo jego ceramika sięga wysokości 1,90 m – zaznacza.

Obok ceramiki pojawiły się obrazy Tomasz Wróblewskiego. Jak mówi kurator, jego twórczość przeszła dużą przemianę.

- Początkowo była bardzo realistyczna i wydawało mu się, że to jest to, co chce malować. Natomiast pod wpływem różnych wyjazdów, szczególnie po pobycie na greckich wyspach, zaczął swoje malarstwo upraszczać. Ale są to pejzaże, w których wyczuwa się rytmy, znajduje ciekawe fragmenty drzew, czy naturalne przestrzenie. Kładzie nacisk na światło i na cień. Ważna jest pora dnia, ale także pora roku – zaznacza.

Wystawa w Kielcach jest pierwszą wspólną obu artystów. Nieprzypadkowo ekspozycja nosi „Sprzężenie”. Jak mówi Lucyna Gozdek, Bogusława Dobrowolskiego i Tomasza Wróblewskiego wiele łączy.

- Znają się od wielu lat, że obaj są z Radomia. Jeden z nich, czyli Tomasz Wróblewski urodził się we Wrocławiu, a Bogusław Dobrowolski kończył studia we Wrocławiu. Łączy ich kolorystyka prac, ponieważ i obrazy i ceramika mają bardzo dużo wspólnych kolorów – wymienia.

Wstęp wolny.

Prace można oglądać przez dwa miesiące.