To już ostatni moment na podjęcie noworocznych postanowień. Każdego roku miliony ludzi postanawiają się zmienić, ale większości ich dotrzymanie się nie udaje. Tematy, które dominują, to aktywne podejście do zdrowia i kondycji, oszczędzanie oraz uczenie się nowych rzeczy dla osobistego rozwoju.
Jak zatem wybrać postanowienie, aby udało się je zrealizować? Agnieszka Sołtys, psycholog i terapeuta Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego mówi, że najbardziej realne do zrealizowania są te cele, które wynikają z naszych osobistych potrzeb, a nie z chęci zaimponowania innym. Wtedy właśnie mamy największą motywację aby je osiągnąć.
– Postawiony cel musi być skonkretyzowany, mierzalny, atrakcyjny, realny oraz terminowy. Wtedy jest szansa na to, że przyniesie nam zmiany w naszym życiu, których oczekujemy- dodaje.
Dobrym działaniem jest także zapisanie naszego celu, czy zobowiązania, aby mieć je przed oczami oraz określenie poszczególnych etapów realizacji, w postaci schodów. Wizja samego celu może działać na nas zniechęcająco.
– Jeśli powoli będziemy wprowadzać do realizacji kolejne etapy jest nadzieja, że w ten sposób osiągniemy założony cel. Małe kroki są dla nas wykonalne, nie przerażają nas i nie wykraczają poza nasze możliwości – tłumaczy Agnieszka Sołtys.
Podejmując zobowiązanie warto uwzględnić nasze mocne i słabe strony dzięki temu unikniemy stawiania sobie celów na wyrost, takich, których nie będziemy w stanie osiągnąć. Pamiętajmy o tym, że postanowienie jest dla nas, a nie my dla postanowienia. Z tego względu powinniśmy być elastyczni i wyrozumiali dla samych siebie.
Jeśli okaże się, że nie udało nam się zrealizować założonego celu, warto powrócić do tego co było motywacją do jego podjęcia. Jeśli jest on dla nas cały czas ważny, warto przeanalizować, na którym etapie realizacji zatrzymaliśmy się i spróbować podjąć wyzwanie ponownie. Porażkę możemy potraktować jako naukę na przyszłość. Jeżeli jednak cel przestał być ważny trzeba z niego zrezygnować.
Najczęstsze postanowienia noworoczne to: odchudzanie, ograniczenie wydatków, więcej czasu dla rodziny, nauka nowego języka, przeczytanie większej liczby książek, podróże, a także… nie robienie sobie żadnych postanowień.