W sandomierskiej katedrze wypełnionej po brzegi publicznością, z noworocznym koncertem kolęd wystąpił dziś Chór Katedralny. Chórzyści zaśpiewali ponad 20 utworów. W repertuarze znalazły się zarówno znane jak i mniej znane kolędy i pastorałki. W kilku utworach dorosłemu zespołowi śpiewaków towarzyszył Dziecięcy Chór Katedralny.
Koncertu wysłuchał m.in. biskup senior diecezji sandomierskiej Edward Frankowski, który w rozmowie z reporterką Radia Kielce podkreślił, że w kolędach zawarta jest zarówno radość, jak i boleść naszego narodu.
– One jednoczyły Polaków w trudnych chwilach, takich jak np. zabory, czy okupacja niemiecka, nawet stan wojenny wyrażony jest w niektórych kolędach, dlatego trzeba mieć duży szacunek dla autorów, ponieważ te utwory podnosiły ludzi na duchu. Teraz kolędy także jednoczą, wywołują pozytywne emocje, dlatego dobrze, że są takie chóry jak katedralny w Sandomierzu, który w piękny sposób przybliża ludziom kolędy – dodał biskup Frankowski.
Wśród publiczności nie brakowało osób, które już po raz kolejny wysłuchały noworocznego koncertu kolęd Chóru Katedralnego. Nasi rozmówcy podkreślali, że jest to sama przyjemność, ponieważ chór prowadzony jest na wysokim poziomie i można być z niego dumnym. Poza tym, jest to czas świąteczny, gdy szczególnie miło jest spotkać się w szerszym gronie i poczuć atmosferę Bożego Narodzenia.
Siostra Mariola Konopka, dyrygentka Chóru Katedralnego zwróciła uwagę, że koncert wypadł w ostatni dzień Oktawy Bożego Narodzenia.
– W takim okresie ludzie chętnie szukają treści jakie są w kolędach, tego, co Pan Bóg mówi poprzez te utwory i chce się to przeżywać wraz z innymi osobami – dodała.
Chór Katedralny powstał w 1894 roku. Liczy 40 osób. W jego skład wchodzą mieszkańcy Sandomierza i okolicznych miast oraz wiosek. Ostatnio dołączyły do niego cztery Ukrainki mieszkające w internacie szkolnym w Sandomierzu.