W ubiegłym roku Straż Graniczna odnotowała ok. 15,6 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. W roku 2021, kiedy wybuchł kryzys migracyjny, takich prób było prawie 40 tys.
Po wybudowaniu stalowej zapory i oddaniu do użytku kolejnych kilometrów bariery elektronicznej liczba prób przedostania się do Polski spadła. Widać to na przykład, porównując październik 2021 do października 2022 – mówi rzeczniczka podlaskiego oddziału straży granicznej major Katarzyna Zdanowicz.
– W roku 2021, w którym rozpoczął się kryzys migracyjny, najwięcej prób nielegalnego przekroczenia granicy mieliśmy w październiku – ponad 17,4 tys. Natomiast w 2022 tych prób też było najwięcej w październiku – 2,6 tys., czyli już prawie siedmiokrotnie mniej – mówi major Katarzyna Zdanowicz.
Według Straży Granicznej w ubiegłym roku zmienił się też profil migranta.
– Na początku osoby te przylatywały do Mińska i białoruskie państwo organizowało proceder nielegalnego przekroczenia granicy – głównie dla osób z Iraku, Afganistanu i Syrii. Natomiast w 2022 roku osoby te zmieniły kierunek. Przylatują legalnie na wizach studenckich lub pracowniczych najpierw do Rosji i stamtąd potem próbują przekroczyć nielegalnie polsko-białoruską granicę – wyjaśnia major Zdanowicz.
W początkowej fazie kryzysu granicę próbowały pokonać głównie osoby z Iraku, Afganistanu i Syrii. Z czasem było coraz więcej obywateli także innych państw z całego świata.
– Mieliśmy taki miesiąc w 2022 roku, że obywatele prawie 40 państw próbowali przekroczyć granicę wbrew prawu. Byli to m.in. obywatele Iraku, Jemenu, Afganistanu, Iranu, Indii, Arabii Saudyjskiej, Turkmenistanu, Pakistanu, Bangladeszu, Turcji, a także Egiptu, Sri Lanki, Senegalu, Somalii, Kamerunu, Kenii, Nigerii, Nepalu, Sudanu, Algierii, Wybrzeża Kości Słoniowej czy Kuby i Rosji – wymienia rzeczniczka.
Bariera stalowa jest zamontowana na długości 186 km. Straż Graniczna sukcesywnie oddaje do użytku też barierę elektroniczną, czyli system kamer i czujników ruchu. To zabezpieczenie będzie miało 206 km. Całość ma być gotowa w połowie stycznia.