Ładnie opakowana, ale powierzchowna i nie mająca żadnego przełożenia na rzeczywiste działania – tak część radnych ocenia, przedstawioną przez ratusz strategię promocji Kielc.
Dokument w założeniu miał określić kilka filarów, na których ma być oparta promocja miasta. Problem w tym, że tezy zawarte w publikacji są ogólne, a w dodatku zaprzeczają rzeczywistym działaniom ratusza. Przykładem jest wpis o dążeniu do osiągnięcia statusu stolicy piłki ręcznej, w momencie, w którym prezydent zrezygnował z finansowego wsparcia wielokrotnych mistrzów polski w tej dyscyplinie- szczypiornistów Industrii.
W opinii radnego Kamila Suchańskiego, przewodniczącego klubu Bezpartyjni i Niezależni, dokument jest powierzchowny i źle przygotowany. Przede wszystkim pod względem działań w zakresie promocji poprzez sport.
– Całość sprawia wrażenie, że została przygotowana na kolanie, bez większego zastanowienia i z błędami. Z jednej strony Kielce są określane mianem stolicy piłki ręcznej, a klub szczypiornistów Industrii Kielce nie jest ujęty w żaden sposób w tej strategii. Mówi się też o szeregu terenów inwestycyjnych. Jednocześnie miasto nie robi w zasadzie nic, by je tworzyć. Osoba patrząca z boku mogłaby uznać, że to godny uwagi dokument. Jednak już powierzchowna analiza pokazuje, że to tylko ładne opakowanie – wskazuje.
Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości jest zdania, że przedstawiony przez władze miasta plan jest pozbawiony konkretnych propozycji i nie zawiera żadnych nowych pomysłów.
– Działania zaproponowane na ten rok, to w zasadzie ten sam produkt, który był przedstawiony kielczanom i wszystkim zainteresowanym w latach ubiegłych. Tylko teraz, całość ładnie opakowano. To jednak nie wystarczy, tym bardziej jeśli zawartość jest ciągle taka sama. Najlepszym przykładem jest rezygnacja ze współpracy z piłkarzami ręcznymi, czyli Industrią Kielce. Prezydent Wenta mówi też często o rozwoju przedsiębiorczości i terenach inwestycyjnych, podczas gdy w Kielcach właściwie ich nie ma, a ratusz oferuje inwestorom działki, które znajdują się poza granicami miasta – ocenia.
– To nie może tak wyglądać. Przyjęcie jakieś strategii powinno obligować nas wszystkich do podjęcia nowych działań, których do tej pory jeszcze nie realizowano. Z kolei to co obecnie zawarto w planie promocji miasta to przytłaczającej większości spis imprez, które w ostatnich latach odbywały się w Kielcach – dodaje Marcin Stępniewski.
Anna Myślińska z klubu Koalicji Obywatelskiej przyznaje, że w ostatnich miesiącach pojawiło się wiele zewnętrznych czynników, które nie są zależne od władz miasta. Nie zmienia to jednak faktu, że pewne działania pozostawiają wiele do życzenia.
– Promocja nie jest dodatkiem do działalności miasta. Właściwie sporządzona strategia może posłużyć do napędzenia rozwoju Kielc, właśnie poprzez budowanie jego wizerunku. Wbrew pozorom, mamy wiele do zaoferowania. To miasto musi wyciągnąć z przedstawionej strategii takie wnioski, które pozwolą na realizację określonych celów. Kluczową rolę odrywają tu decyzje podejmowane przez prezydenta Kielc – podkreśla.
– Jednym z mocnych atutów miasta są Targi Kielce. To tam powinniśmy się promować. Tam jest duży potencjał zareklamowania Kielc na zewnątrz. Tylko trzeba mieć co pokazać. Sporym problemem naszego miasta jest też brak terenów inwestycyjnych. Nie mamy czego pokazywać lub promować – uważa Anna Myślińska.
Rzecznik prezydenta Kielc, Marcin Januchta utrzymuje, że przedstawione w ostatnich dniach dokumenty stanowią dopiero początek prac nad realizacją strategii promocji Kielc. – W aktualnej wersji dokumentu zawarto przede wszystkim wydarzenia i działania, które są realizowane przez jednostki, instytucje, spółki czy wydziały podległe kieleckiemu ratuszowi, jak np. Targi Kielce czy Korona Kielce. Jest to pierwszy dokument, w którym, w trakcie postępu prac nad nim będą uwzględniane kolejne wydarzenia mogące promować Kielce. Jesteśmy otwarci na współpracę z zewnętrznymi firmami, a także klubami sportowymi, jak np. Industria Kielce. W celu uzyskania informacji jakiego rodzaju projekty lub działania mają zamiar realizować w mieście – twierdzi.
Nowa marka Kielc ma być oparta na czterech filarach: miasto turystyki przyrodniczej, miasto perspektyw gospodarczych, miasto wydarzeń i sportu, a także miasto kompletne.