Tradycja jej ustawiania ma już kilkadziesiąt lat. Początkowo co roku była składana, a następnie rozbierana. Dopiero w 2004 roku w jednym z pomieszczeń klasztornych zagościła na stałe. To duża, ruchoma szopka bożonarodzeniowa, która znajduje się w klasztorze sióstr Norbertanek położonym na Szlaku Orlich Gniazd i Warowni Jurajskich w Imbramowicach, miejscowości znajdującej się w diecezji kieleckiej.
To tu, podobnie jak w rodzinach, podtrzymuje się niemal wszystkie tradycje bożonarodzeniowe. Klasztor zdobiony jest choinkami i ozdobami, siostry śpiewają kolędy, łamią się opłatkiem, wreszcie zasiadają do stołu, na którym jak w każdym polskim domu nie brak tradycyjnych potraw i wypieków wigilijnych. Jednak najbardziej specyficznym wypiekiem klasztornym, sporządzanym od wieków, są imbramowickie kręciołki, czyli klasztorne ciasteczka wpisane na listę produktów tradycyjnych. To bardzo cienkie i suche placuszki posypane kminkiem i zwinięte w walec.
– Jednak, to co w zakonnym przezywaniu świąt jest naprawdę najwspanialsze, to wymiar duchowy – mówiła w rozmowie z reporterką Radia Kielce, nie żyjąca już siostra Faustyna Maria Przybysz, przeorysza Klasztoru Sióstr Norbertanek Sanktuarium Męki Pańskiej. – Tworzy go w pierwszej kolejności nieustanna Liturgia Godzin z tekstami Pisma Świętego i komentarzami Ojców Kościoła odnoszących się do historycznych wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat temu. Głęboko wierzymy w to, że Liturgia, w której uczestniczymy, autentycznie uobecnia tu i teraz w sercu każdego z nas historię zbawienia zapisaną na kartach Biblii i księgach historycznych. Staramy się żyć tą historią zbawienia, tak, jak gdybyśmy były „zanurzone” w czasach Chrystusa. Głęboko wierzymy w to, że tu i teraz możemy spotkać Chrystusa nowonarodzonego. Pod warunkiem, że rzeczywiście przyjmiemy postawę wewnętrzną, postawę pokornych pasterzy biegnących z wiarą, miłością i zapałem do Betlejem – mówiła.
Dla wiernych odwiedzających klasztor tradycją, a zarazem atrakcją stała się duża, ruchoma szopka. Tradycja szopki imbramowickich norbertanek sięga swym znaczeniem początków istnienia Zakonu Norbertańskiego, kiedy to w pamiętną Noc Bożego Narodzenia 1121 roku, w zacisznej dolinie Premontre we Francji, pierwszy orszak młodzieńców odzianych w białe habity, zgromadzonych wokół i w duchu Świętego Ojca Norberta, złożył uroczyście swoją profesję zakonną, tzw. śluby zakonne.
– Dlatego właśnie w tym niepowtarzalnym świątecznym klimacie, gdy cały kościół pobrzmiewa kolędą na cześć nowonarodzonej Bożej Dzieciny, wszystkie wspólnoty norbertańskie rozsiane wokół globu świętują także „godzinę narodzin” Białego Zakonu – Zakonu Norbertańskiego i odnawiają rokrocznie swoje śluby zakonne. W imbramowickim klasztorze doniosła chwila, zwana w literaturze Premonstratensów „godziną narodzin” Białego Zakonu, znajduje swoje upamiętnienie nie tylko przez odnawianie tychże ślubów zakonnych przez konwent, ale też poprzez doroczny zwyczaj otwierania dla oglądu wiernych dużej ruchomej Szopki Bożonarodzeniowej – wyjaśniała matka Faustyna.
Wcześniej imbramowicka szopka znajdowała się w tzw. kaplicy przejściowej kościoła klasztornego i dlatego co roku trzeba było ją rozbierać. W 2004 roku przeprowadzono remont i adaptację pomieszczeń w tylnej kaplicy świątynnej i to właśnie tu umieszczono nową dużą, perspektywiczną szopkę ruchomą według koncepcji siostry Teresy Krawczyk.
– Szopkę wykonujemy dla głębszego przeżycia i kontemplacji tajemnicy wcielenia przez nas same i przez lokalną społeczność – informują siostry.
Panorama szopki ma 8 m długości i 5 m szerokości, a jej tematyka łączy w sobie przede wszystkim starożytną rzeczywistość Izraela za czasów Chrystusa z elementami norbertańskimi, regionalnymi i patriotycznymi.
W centralnym jej miejscu mieści się tradycyjna stajenka, wokół której przemieszczają się w dwóch odrębnych szeregach głównie święci związani z ziemią małopolską czy postaci ubrane w stroje regionalne.
W sumie w szopce znajduje się ich ponad 60 figur, zarówno tradycyjnych – m.in. postaci Świętej Rodziny, trzej królowie, zwierzęta – jak i współczesnych, np. papież Jan Paweł II, czy św. Maksymilian Kolbe. Wokół żłóbka są także błogosławiona Hiacynta, błogosławiony Franciszek w czarnej czapce na głowie, siostra Łucja w granatowej spódniczce i zielonej chustce, święta Faustyna w czarnym habicie, błogosławiona Aniela Salawa z szalem na ramionach, błogosławiona Karolinka z chustką w ręku, święty ojciec Norbert z monstrancją w ręku, błogosławiona Hroznata, męczennik w białym habicie z krzyżem, błogosławiona Bronisława w białym habicie i czarnym welonie oraz nowicjuszka imbramowicka w białym welonie.
Kompozycje tworzą też m.in. kobieta w ruchu, która nabiera wodę ze studni, a także pasterz, który strzyże owcę oraz mężczyźni – jeden podkuwa osła, a drugi łowi ryby. Jest też m.in. ruchomy młyn wodny i wiatrak. W tle wysoko usytuowana jest Świątynia Jerozolimska, niżej miasteczko Betlejem. Są również polska wieś i rodzime Tatry. Szopkę uzupełnia i przyciąga miniaturowa rzeczka z wodospadem, a estetycznych wrażeń dostarczają specjalne efekty świetlne i dźwiękowe oraz fakt, że szopka niemal w całej swej rozpiętości posiada ciekawe elementy ruchome.
Imbramowicka szopka budzi entuzjazm wśród dzieci, ale podoba się także dorosłym. Co roku w okresie świąt Bożego Narodzenia pozwala odtworzyć wydarzenia, które towarzyszyły narodzinom Jezusa. A jednocześnie przyciąga wielu pielgrzymów.
Zwiedzający, z którymi rozmawiała reporterka Radia Kielce, podkreślali, że szopka to duża atrakcja, a jej widok zapiera dech.
– Rewelacyjna. Dużo szopek widzieliśmy, ale tak rozbudowanej jeszcze nie. Robi wrażenie. Syn jest zachwycony. Można mu w łatwy sposób wytłumaczyć, na czym polegają święta. Szopka to ważny element świąt Bożego Narodzenia. W tej podobają mi się szczególnie części ruchome – mówili.
Imbramowicka szopka jest uruchamiana przy okazji mszy i uroczystości kościelnych w okresie od 25 grudnia do 2 lutego. Godziny otwarcia: niedziele i święta w godz. 8:30-9:00, 10:00-12:00, 13:45-14:45, 16:00-18:00; dni powszednie w godz. 8:00-11:30, 14:00-14:45, 16:00-18:00. Jeśli kościół jest zamknięty należy zadzwonić do furty klasztornej, a siostry uruchomią szopkę. Ponadto zabytkowe mury i wewnętrzne dziedzińce klasztoru także wyposażone są w proste szopki wykonywane przez siostry, w nocy są rozświetlone tworząc świąteczny klimat.
Klasztor w Imbramowicach to trzeci najstarszy, wciąż funkcjonujący klasztor żeński w Polsce. Od 1226 roku kobiety żyją w nim w ścisłej klauzurze odgrodzone od świata wysokimi murami, ukryte za kratami. Na co dzień żyją w czystości i posłuszeństwie, przez wiele godzin skupione są na głębokiej modlitwie. Żyjąc w ścisłej klauzurze o wiele głębiej przeżywają świat poprzez modlitwę oraz duchowe wsparcie i łączność z tymi, którzy cierpią. Klauzura nie oddziela ich od świata i bliźnich, wręcz przeciwnie – pozwala o wiele głębiej jednoczyć się z nimi duchowo i wspierać ich w problemach poprzez modlitwę, poufne rozmowy i korespondencję.