W NSZZ „Solidarność” rozpoczął się rok wyborczy. Związkowcy wybierają władze na lata 2023-2028. Kalendarz wyborczy jest mocno rozłożony w czasie – szef świętokrzyskiej „Solidarności” zostanie wyłoniony w czerwcu, ale dopiero jesienią poznamy przewodniczącego związku w Polsce.
Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności” mówi, że do końca marca bieżącego roku powinny zakończyć się wybory władz podstawowych jednostek organizacyjnych „Solidarności”, czyli w zakładach pracy.
– W regionie świętokrzyskim jest prawie 300 zakładowych organizacji związkowych. W związku z tym czeka nas mnóstwo pracy, to najbardziej dynamiczna część wyborów – mówi Waldemar Bartosz.
W okresie od kwietnia do czerwca odbędą się natomiast wybory władz regionalnych. Świętokrzyskiej „Solidarności” od 1990 roku przewodniczy Waldemar Bartosz. Co ciekawe, pod tym względem nie dorównuje mu żaden z jego odpowiedników w pozostałych województwach w Polsce. Waldemar Bartosz nie chce jednak mówić o ponownym kandydowaniu na przewodniczącego.
– To nie jest czas na podjęcie decyzji. Bliżej maja powiem czy będę, czy też nie będę kandydował na przewodniczącego świętokrzyskiej „Solidarności” – ucina temat.
Jesienią, prawdopodobnie w połowie października, związkowcy wybiorą natomiast przewodniczącego „Solidarności” w kraju. Piotr Duda, który szefuje związkowi już trzecią kadencję z rzędu, podobnie jak Waldemar Bartosz na razie nie podjął decyzji w sprawie kandydowania w wyborach.
– Nie robię żadnej kampanii wyborczej. Moją kampanią jest codzienna, ciężka praca, którą członkowie związku oceniają od 2010 roku. Ostateczna decyzja jeszcze przed nami, będą spotkania i rozmowy o przyszłości – powiedział Radiu Kielce Piotr Duda.
W Polsce „Solidarność” liczy ponad 600 tys. członków, z czego 25 tys. w regionie świętokrzyskim.