Obrażenia wielonarządowe po upadku z wysokości były skutkiem śmierci 54-latka, którego zgon potwierdzono wczoraj (poniedziałek, 16 stycznia) w koneckim szpitalu. Ciągle nie wiadomo, jakie były okoliczności jego śmierci.
Sebastian Mróz, prokurator rejonowy w Końskich informuje, że konecka prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wczoraj przeprowadzono sekcję zwłok zmarłego, by ustalić przyczynę zgonu.
– Z sekcji wynika, że przyczyną zgonu były obrażenia wielonarządowe w wyniku upadku z wysokości. Mógł to być upadek z roweru.
Jak dodaje, wciąż nie wiadomo czy mężczyzna spadł z roweru, bo ktoś w niego wjechał, czy sam niefortunnie upadł. Na to pytanie śledczy będą szukali odpowiedzi w dalszym toku śledztwa. Nie wiadomo też, czy poszkodowany był trzeźwy, ponieważ wyniki badań toksykologicznych będą znane za około trzy tygodnie.
Jak informowaliśmy, 54-letni mężczyzna zabrany przez ratowników medycznych z drogi niedaleko Końskich, zmarł 16 stycznia w szpitalu. Twierdził, że przewrócił się na rowerze. Lekarz zawiadomił jednak policję, bo jego obrażenia wskazywały na poważny wypadek.
Zdaniem lekarza, obrażenia mogły wskazywać na to, że uczestniczył w zdarzeniu komunikacyjnym. Mężczyznę do szpitala przywiozła karetka pogotowia z drogi relacji Fidor – Krzyżówki Baczyńskie.