Kielecka rada miasta zdecydowała o tym, by radny Jarosław Bukowski z pro prezydenckiego klubu Projekt Wspólne Kielc zachował swój mandat.
W obronie Jarosława Bukowskiego głos zabrał Michał Braun, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej, który stwierdził, że radny Jarosław Bukowski jest inicjatorem wiele inicjatyw kulturalnych i społecznych.
– Jarosław Bukowski jest menadżerem kultury i uznanym konferansjerem. Spotykamy go co roku na dziesiątkach wydarzeń, które w większości prowadzi zupełnie bezpłatnie. Sam niejednokrotnie spotykam go na różnych wydarzeniach, jak np. Świętokrzyska Gala Wolontariatu. Jest to także znanym instruktorem harcerstwa. To również szanowany i niejednokrotnie odznaczony nauczyciel. To właśnie dzięki takim ludziom jak on w Kielcach wiele się dzieje – mówił.
Odmiennego zdania był radny Dariusz Kisiel, który uważa, że w temacie wyjaśniania zarzutów wobec Jarosława Bukowskiego zabrakło transparentności.
– Jarosław Bukowski bez wątpienia jest osobą, którą można darzyć sympatią. Sam często spotykam go na posiedzeniach różnych komisji. Nie zmienia to jednak faktu, że w tej sprawie powstały pewne nieprawidłowości, które powinny być wyjaśnione. Z jednej strony mamy oświadczenie złożone przez samego zainteresowanego. Z drugiej strony na podstawie tych wyjaśnień przygotowano opinię prawną. Przykre jest to, że jako rada miasta nie mieliśmy możliwości wcześniejszego wglądu w tą dokumentację. Nie zapominajmy, że opinia publiczna może mieć przekonanie, że zamiast dążyć do prawdy „kryjemy swoich” – mówi radny.
Dariusz Kisiel zwrócił uwagę, że przejrzystość działań ma duże znaczenie w funkcjonowaniu instytucji publicznych. Przypomniał jednocześnie, że w kontekście Domu Środowisk Twórczych pojawiały się już zastrzeżenia co do sposobu zarządzania instytucją.
– Jak pamiętamy, radny Marcin Stępniewski nie był dopuszczany do wglądu w dokumenty dotyczące funkcjonowania tej jednostki. Tak naprawdę nie mamy informacji ze strony dyrektora tej placówki, Ryszarda Pomorskiego odnośnie stwierdzenia, że poprosił o wpisanie do rejestru instytucji kultury Jarosława Bukowskiego jako pełnomocnika. Z drugiej strony jest informacja, że takie pełnomocnictwo nie powstało. De facto nie wiemy czy taki dokument został kiedykolwiek odnotowany w rejestrze pełnomocnictw – dodał Dariusz Kisiel.
Sam zainteresowany podziękował za wynik głosowania i zapewnił, że nie dopuścił się złamania prawa.
Za odmową stwierdzania wygaśnięcia mandatu Jarosława Bukowskiego zagłosowało 19 radnych. Część radnych miała jednak pewne wątpliwości. Od głosu wstrzymały się cztery osoby: cały klubu Bezpartyjni i Niezależni oraz Marcin Stępniewski z Prawa i Sprawiedliwości. Z kolei przeciw zagłosował radny niezrzeszony – Dariusz Kisiel.