– Wszystko co wiem o polskiej piłce nożnej jest pozytywne – stwierdził Kanadyjczyk Marcus Valdez Pereira Godinho, który w czwartek został zawodnikiem Korony. 25–letni prawy obrońca związał się z kieleckim klubem kontraktem obowiązującym do końca czerwca z możliwością przedłużenia o kolejny rok.
– Musiałam znaleźć jakieś miejsce, gdzie mógłbym regularnie grać. Po rozmowach z kolegami, którzy występują w polskiej lidze m.in. Dominickiem (Zator – piłkarz Korony – red.), doszedłem do wniosku, że chcę spróbować swoich sił właśnie tutaj – dodał wychowanek TFC Academy Toronto.
Urodzony w Ontario piłkarz ma również portugalskie obywatelstwo.
– Czuję się Kanadyjczykiem. To tam się urodziłem, mieszkałem i zdobywałem pierwsze piłkarskie doświadczenia. To kanadyjskie drużyny dały mi możliwość rozwinięcia się w zawodnika jakim jestem obecnie – uważa nowy obrońca Korony.
Marcus Valdez Pereira Godinho występował również m.in. w szkockich klubach Heart of Midlothian FC i Berwick Rangers oraz niemieckim FSV Zwickau.
– W Kandzie było mi ciężko. Wiedziałem, że jeśli chcę mieć szansę na poważne granie, to muszę wyjechać za granicę. Mieszkanie samemu sprawia, że poznajesz samego siebie i uczysz się samodzielności. Przeprowadzki dały mi możliwość poznania różnych stylów gry. Pozwoliły mi też na bycie lepszym piłkarzem i człowiekiem – ocenił były reprezentant Kanady U-23.
To czwarte zimowe wzmocnienie Korony. Wcześniej kontrakty podpisali Kanadyjczyk Dominick Zator, Hiszpan Nono i Bartosz Kwiecień. Zespół wzmocni jeszcze lewy obrońca, z którym uzgodnione już zostały warunki kontraktu.