W Wąchocku odbyły się uroczystości upamiętniające 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego. To trzeci dzień obchodów, które w piątek zainaugurowano w Szydłowcu, a wczoraj odbywały się w Suchedniowie i Bodzentynie.
Przed tablicą upamiętniającą pobyt Mariana Langiewicza w Wąchocku złożone zostały kwiaty. W 1863 roku przez kilka dni funkcjonowała tu Republika Wąchocka, a miasteczko stało się centrum polskiego ruchu konspiracyjnego.
Z Wąchocka Langiewicz mógł kontrolować ruch na trasie Kraków-Warszawa. W dodatku wycofanie się Rosjan do większych garnizonów dało powstańcom całkiem sporą swobodę strategiczną. Dodatkowo cała ludność miasta czynnie wspierała walczących.
Obchodom towarzyszy m.in. obóz powstańczy przygotowany przez grupę rekonstrukcyjną Grot Oddział Powstańczy 1863. Mariusz Chmiel, jeden z rekonstruktorów podkreśla, że taki sposób przybliżania historii jest jednym z najłatwiejszych i najciekawszych dla obserwatorów. – Mamy namioty, broń czarnoprochową i stroje z epoki. Do tego częstujemy powstańczą strawą. Najlepiej smakuje kiełbasa pieczona na szabli – mówi Mariusz Chmiel.
Po uroczystości przed dworkiem Langiewicza uczestnicy przeszli przed pomnik powstańców styczniowych. Tu miały miejsce przemówienia okolicznościowe i złożenie kwiatów. Natomiast w południe w kościele ojców cystersów odprawiona została msza w intencji Ojczyzny.