Nierówne gruntowe drogi, zniszczone chodniki, brak oświetlenia i kanalizacji. W wielu częściach Kielc, to nadal codzienność. Zapowiedziany w połowie 2019 roku przez prezydenta Kielc, Bogdana Wentę program peryferia miał doprowadzić do rozwiązania większości z tych problemów, ale w dużej mierze skończyło się na spisaniu postulatów mieszkańców.
W założeniach, program polegał na otwartych spotkaniach z mieszkańcami obrzeży miasta. Na ich podstawie spisano zestaw potrzeb, który miały być podstawą do podjęcia działań zakładających poprawę jakości życia mieszkańców peryferii.
Zdaniem radnych, sposób realizacji przedsięwzięcia pozostawia wiele do życzenia. Marcin Stępniewski z klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, że z analizy zadań zgłoszonych i zrealizowanych wynika, iż przez trzy lata władzom miasta udało się zakończyć jedynie 11 proc. inwestycji z programu.
– Duża część z wykonanych przedsięwzięć to są drobne kwestie. Przykładowo przycięcie gałęzi czy zmiana rozkładu jazdy autobusów miejskich. Nadal brakuje dużych inwestycji. W ubiegłym roku z blisko 260 postulatów władze miasta zrealizowały 27. Jest to zdecydowanie za mało. Pomimo zapowiedzi Bogdana Wenty, że program peryferia to kompleksowe i odpowiedzialne działania, można odnieść wrażenie, ze była to właśnie akcja marketingowa. Pokazująca, że prezydent interesuje się peryferiami Kielc. Po trzech latach od zebrania postulatów okazuje się, że w tej sprawie nie dzieje się zbyt wiele – podkreśla.
– Oczywiście niektóre inwestycje są w trakcie realizacji. Należałoby się jednak zastanowić, czy są to zadania dotyczące peryferii. Z kolei te, które zrealizowano jak np. ul. Naruszewicza, czy ul. Miła były zadaniami rozpoczętymi jeszcze podczas kadencji prezydenta Wojciecha Lubawskiego – zauważa Marcin Stępniewski.
Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni także uważa, że działania prezydenta są rozczarowujące. – Odnoszę wrażenie, że szereg tych zadań, które zostały skatalogowane w programie Peryferia, jest skromnym wykonaniem tego, co robił Wojciech Lubawski. Poprzednik Bogdana Wenty nie nazywał tego w ten sposób, ale jednocześnie więcej robił dla rozwoju tych terenów – mówi.
– Pod program Peryferia podpięto np. modernizację drogi wojewódzkiej nr 754, czyli ul. Wojska Polskiego. Jakie to są peryferia? Równie dobrze można powiedzieć, że za rządów Wojciecha Lubawskiego, gdy przebudowywano ul. Krakowską to też realizowano program Peryferia. W tej inicjatywie nie o takie zadania chodzi. Większość z tych inwestycji bez względu, jak byłyby nazwane i tak doszłyby do skutku. Jedynie garstka z nich dotyczy faktycznie zadań na obrzeżach Kielc – stwierdza.
Z kolei Anna Myślińska z klubu Koalicji Obywatelskiej ocenia, że diagnoza problemów, o których mówiono w trakcie konsultacji społecznych z mieszkańcami peryferii była krokiem w dobrą stronę. Konsultacje prowadzone w 2019 r. i 2020 r. wielu ludziom dały nadzieję na poprawę warunków życia, ale na nadziei się skończyło.
– Trzeba powiedzieć to, co mówią ludzie, w Kielcach nie ma gospodarza. Włodarz miasta powinien mieć wizję i dążyć do jej realizacji, a tego obecnie brakuje. Zebranie i pogrupowanie potrzeb mieszkańców na poszczególne rejony miasta nie poskutkowało konkretnymi działaniami. Kielczanie z roku na roku tracą nadzieję na poprawę warunków swojego życia. Często spoglądając na sąsiednie gminy, widzą zmodernizowane drogi i oświetlenie. Niejednokrotnie radni podnoszą też, że miasto by się rozwijać powinno współpracować z sąsiednimi samorządami. Jednak czy te gminy są tym zainteresowane? Porównując to jak wyglądają obrzeża Kielc z tym jak dobrze są zagospodarowane obszary otaczających nas gmin nasuwa się tylko jedna odpowiedź – nie – komentuje.
– Przykładowo z pieniędzy unijnych wybudowano kanalizację na Bukówce i Starej Bukówce w Kielcach. Przez wiele lata ścieki na tym terenie gromadzono w szambach lub wyprowadzano w pola. Jednak za prezydentury Wojciecha Lubawskiego uporano się z tym problemem. Tylko, że dalej nic już nie poszło. Nadal są tam gruntowe drogi, wciąż nie ma chodników i oświetlenia. Podobnie jest w innych częściach miasta. Ludzie przestali czekać, a coraz głośniej mówią o tym, że sama diagnoza problemów to zdecydowanie za mało – dodaje Anna Myślińska.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Jarosława Skrzydło, rzecznika Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach obecnie prowadzone są prace przy przebudowie ul. Monte Casino, na al. Górników Staszicowskich trwa budowa oczyszczalni ścieków i wód deszczowych. W przypadku ul. Prostej na odcinku od ul. Tarnowskiej do ul. Cedzyńskiej trwają prace projektowe. Z kolei na ul. Wydryńskiej zakończono pierwszy etap przebudowy drogi. Ponadto trwają prace nad opracowaniem koncepcji projektowej dotyczącej przebudowy mostu na rzece Lubrzance. Na ukończeniu są także prace związane budową ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Weterynaryjnej.