– Skandaliczna – tak wypowiedź europosła Platformy Obywatelskiej Radosława Sikorskiego nazwała wiceminister sportu i turystyki Anna Krupka.
Eurodeputowany powiedział w jednym z wywiadów, że rząd PiS w pierwszych dniach wojny rozważał rozbiór Ukrainy. Poparł go także były minister finansów Jacek Rostowski. Parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości jest przekonana, że to była świadoma wypowiedź.
– Jego słowa stały się pożywką dla Kremla. To woda na młyn putinowskiej Rosji. Poprzez te słowa Radosław Sikorski stanął po stronie Kremla. To właśnie w jego interesie jest dzielenie Ukraińców i Polaków – zaznaczyła.
Anna Krupka odnosząc się do korupcji w Europarlamencie stwierdziła, że afera pokazuje hipokryzję lewicowo-liberalnej większości w Parlamencie Europejskim, która pouczała Polskę w kwestii praworządności, a dziś widzimy jak jest pogrążona w aferze korupcyjnej. Wychodzą na jaw coraz nowsze fakty, coraz więcej osób jest podejrzanych o udział w tym procederze.